 |
W życiu czeka nas mnóstwo udręki. Mnóstwo rzeczy, z powodu których będziemy się zadręczać. Nie pozwól, by facet, który cię nie kocha, stał się jedną z nich.
|
|
 |
pomyślałam "to zbyt głupie, nie zrobisz tego" i wtedy właśnie zrozumiałam, że to zrobię.
|
|
 |
Kiedy zamiast zachwycać zaczęłaś mnie zawodzić, przyjaciółko?
|
|
 |
Uwielbiam wprawiać Cię w zakłopotanie. Wtedy tak uroczo się uśmiechasz
|
|
 |
Pogubione wątki. Pogmatwane myśli. Natrętne nadzieje.
|
|
 |
To żadna sztuka być z kimś kiedy wszystko się układa.
|
|
 |
Są minuty w których przeżywamy więcej niż przez cale lata.
|
|
 |
nie krytykuj masturbacji! to seks z kimś, kogo się kocha! /59s
|
|
 |
nie szukam ideału, znalazłam kogoś, dzięki komu ideały przestały się liczyć. /59s
|
|
 |
Piszę ze świadomością, że brakuje słów które byłyby w stanie opisać moje uczucie względem Ciebie. wdzięczność za każdy poranek, kiedy wstaję ze świadomością posiadania Twojej miłości. Brak słów, aby opowiedzieć o moim szczęściu, którego sam jesteś autorem. ostatnie pół roku, które było dane mi spędzić w Twoich ramionach, było tymi najpiękniejszymi miesiącami jakie kiedykolwiek było mi dane przeżyć. słowa 'kocham Cię', mogą się tutaj wydać błahe, proste i nic nie znaczące. jednak właśnie przez te 2 zwyczajne słowa chciałabym wyrazić moje potężne uczucie względem Ciebie. uczucie, które jest tym najpiękniejszym. tym, które chcę aby trwało wiecznie. /59s
|
|
 |
mam taką straszną ochotę, położyć sie koło ciebie, na twoim łóżku, puścić jakiś film- może być nawet i horror, byleby oglądany koło ciebie, przy twoim sercu, przy twoich ustach. /59s
|
|
 |
stoję w miejscu. nie potrafię ruszyć do przodu. nie umiem wstać, nie umiem już normalnie żyć. normalnie funkcjonować. zniszczyłeś mnie. doszczętnie wypaliłeś we mnie wszystko. obiecywałeś, przysięgałeś, że będziesz zawsze, że tylko na Tobie mogę polegać, na Ciebie liczyć. więc gdzie jesteś? gdzie podział się ten zapał, to zaangażowanie w nas? wszystko prysło. nie zdajesz sobie sprawy w jakim stanie jest moje serce. już nie pytasz co u mnie, jak sobie radzę. bo wiesz, tylko to do tej pory jeszcze jakoś trzymało mnie przy życiu. odzwyczaiłam się od Twojej obecności, od tego, że już nic dla Ciebie nie znaczę, nie potrafię się odzwyczaić... / notte.
|
|
|
|