 |
|
poznaliśmy się na wakacjach, na imprezie w plenerze, piękna akcja, letnie zauroczenie, bawiliśmy się świetnie do rana przy rapie, potem wpadłeś do mnie na herbatę. widzieliśmy się codziennie było śmiesznie i miło, letnie zauroczenie przerodziło się w miłość.
|
|
 |
|
gdzie jest moje szczęście? było bardzo blisko, gdzie ta miłość co zwycięża wszystko?
|
|
 |
|
wiem, że gdzieś jesteś, tylko jeszcze Cię nie znam.
|
|
 |
|
kocham cię. przestań istnieć / żulczyk
|
|
 |
|
liczę wyłącznie na siebie.
|
|
 |
|
idę dalej - bez uśmiechu, z nadzieją, że to się zmieni.
|
|
 |
|
pamiętam chwilę piękne, wiem też, że już nigdy nie będą takie same.
|
|
 |
|
wyłączam umysł - życie staje się hardcorem.
|
|
 |
|
stoję tutaj nadal choć czasem też tracę kontrolę.
|
|
 |
|
i znów sposobem na tak głębokie rozkminy stała się feta.
|
|
 |
|
patrząc prosto w moje oczy powiedział: kochaj mnie kotek, musisz mnie kochać, rozumiesz? zamurowało mnie... zapytałam czy nie wie, że bardzo go kocham? miał nadzieje wypisaną na twarzy, a po moich słowach zajebiście zaiskrzyły mu oczy.
|
|
|
|