 |
Co masz robić- nie wiesz! idziesz wciąż przed siebie
Kupujesz tabletki w sklepie i odchodzisz w zapomnienie.
|
|
 |
Kiedy czuje że ten cały ból tak bardzo juz przytłacza
Wracam do mojego domu nie udaje włamywacza
Biore kocyk kołdre i poduszke
Myśle o następnym dniu myśle kiedy w koncu usne
|
|
 |
Coś Ci powiem mały, słuchaj też mam te problemy
chciałabym dostać tą pomoc lecz ja wale ciągle ściemy
Uciekam wciąż od wódki, jak by była moją matką
przytulam ją do serca bo jest moją koleżanką.
|
|
 |
Ograniczenia jakie daje nam codzienność
mogę spowodować że stracisz własna samodzielność
poszukując wciąż pomocy wciąż szukając rozwiązania
kwestią otrzymania tego jest taktyka przekonania.
Wołasz wciąz o pomoc a nikt sie nie odwraca
tracisz w sobie cos ważnego, nie mając w innych brata
Problemy w życiu są tak bardzo rozpowszechnione
że nie dajesz sobie rady i lądujesz znowu w rowie.
|
|
 |
Chce wyjechać z tego miasta! uciec nie mając na bilet.
Chce sie schować gdzies głęboko w jakaś dziurę huj wie gdzie
Tam gdzie nie ma wszystkich ludzie, tam gdzie nie przestraszę sie
nikt nie bedzie kazał kochać, a tym bardziej nienawidzić
Nie będe patrzec na innych oni nie będą mnie widzieć!
|
|
 |
Nie chce kochać juz nie kogo, nie chce by ktoś kochał mnie
Bo to za trudne jest przecież, by miłość zrodziła sie.
|
|
 |
Pierdole to całe życie,pierdole moje łzy
Jeśli szukasz we mnie szczęście, nie znajdziesz tego i ty.
|
|
 |
Gdy patrzyłam w moje lustro pękło i sie rozsypało
7lat głupiego pecha już za późno tak sie stało.
|
|
 |
Wszyscy mowią że pomogą, to to róbcie nie pierdolcie !
|
|
 |
Zatopione moje myśli, w kolejnym kieliszku wódki
Wiem ile teraz wypije, wiem jakie też będa skutki.
|
|
 |
Znowu ja sie wkurwiam,znowu ja nie uważam
wszystko teraz niszczę wokół, ciągle robię tu bałagan.
Zatłoczone myśli mówię odejdź w koncu błagam
ile możesz we mnie siedzieć, nie widzisz ze znowu spadam?
|
|
 |
Poczekam aż zatęsknisz wtedy powiem Ci spierdalaj . !
|
|
|
|