 |
|
, wiesz co się liczy ? dzwonek gdy stoisz przy tablicy .
|
|
 |
Wszyscy wiedzieli, że gdy jej na czymś zależało walczyła do końca, a kiedy już przestawała walczyć, nie znała słowa "powrót". Tamtego dnia gdy usłyszał jej spokojne "dobrze", na wykrzyczane przez niego słowa pogardy i te, że nie chce mieć już z nią nic wspólnego, zrozumiał, że właśnie przestała walczyć.
|
|
 |
któregoś późnego popołudnia, kiedy słońce z wolna zmierzało ku zachodowi, napisała. teraz każdego dnia mam smajla na twarzy, gdy widzę ją dostępną. jak skończony głupek, powtarza mi, że jestem ogromną talenciarą, choć uważam, że przesadza. nawet nie wiem, jak wygląda, jaki ma kolor oczu, czy jak brzmi Jej głos - a jednak jest coś, coś w sposobie tego, jak pisze, co tworzy poczucie, że mogę powiedzieć Jej wszystko. jest leniem, nie lubi matmy, raz zdarzyło Jej się nie nabrudzić przy robieniu kolacji i namawia mnie, żebym włączyła śpiącej mamie kawałek 'stary niedźwiedź mocno śpi'. dosłownie, ma tak samą zrytą banię jak ja - prześwietne uczucie, uwielbiam Ją.
|
|
 |
uwielbiam szczerzyć się do monitora przy rozmowach z Nim ze świadomością, że mimo rozstania coś pozostało z roku przyjaźni, która wcześniej nas łączyła.
|
|
 |
I założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kok, nałożę na nogi włochate kapcie, zjem całą tabliczkę czekolady, zmyję makijaż. Będę sobą.
|
|
 |
Lubię, kiedy mi się śnisz.
|
|
 |
Mam głupi nawyk: uśmiecham się, kiedy dostaję wiadomość od Niego
|
|
 |
Też tak masz, że w nocy chce ci się śpiewać, tańczyć a za cholerę spać, a rano nie możesz się dobudzić...?
|
|
 |
mogła mieć każdego chłopaka, ale ona chciała tego , którego mieć nie mogła.
|
|
 |
a jak w końcu zobaczysz co tracisz, przyjdź do mnie. ja będę czekać
|
|
 |
i chuj, że Cię kocham i tak jesteś idiotą.
|
|
|
|