 |
|
on wiedział ze to koniec... wmawiał sobie ze nie chce z nią być... ale ciągle czeka żeby chciała wrócić... wtedy rzuciłby wszystko pobiegł do niej i ją mocno przytulił.
|
|
 |
|
"życie za krótkie jest" - to tylko słowa, lecz mają swój sens.
|
|
 |
|
Nienawidzę kiedy mi zależy , wolę kiedy jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
|
Kiedy myśle o Tobie to bezsilność znowu czuje
Pisze parę zdań i do Ciebie adresuje
Ty mi nie odpowiesz nie wiem jak się miewasz
jak mam sobie radzić kiedy żyć się odechciewa
słyszę tylko echo gdy do Ciebie dzwonie
|
|
 |
|
-jesteś szalona- powiedział do niej
-no wiem, cóż nie zmienisz tego - odpowiedziała
-nawet nie chce taka powinnaś być -odrzekł
-za to ty jesteś dupkiem który tyle razy skrzywdził a mimo to tak bardzo cie kocham- stwierdziła
-no wiem ja też taki już jestem-odparł
-no właśnie też nigdy się nie zmienisz... już zawsze będziesz zimnym draniem-dodała na koniec
|
|
 |
|
te jego cholerne diabliki w oczach dzięki którym na jej twarzy pojawiał się uśmiech nawet wtedy kiedy była na niego zła za kolejne piwo...
|
|
 |
|
i te sny których rano nie była w stanie zrozumieć... w nich była gotowa walczyć o swoje, tam potrafiła przyznać się do swoich uczuć... jednak w rzeczywistości było inaczej choć... i nie wiadomo jak bardzo by jej zależało, i jak bardzo by pokochała nie potrafiła się do tego przyznać...liczyła na to że los w końcu się do niej uśmiechnie i sytuacja rozwiąże się jak we śnie ze szczęśliwym zakończeniem... tak jednak nie zdarzyło się nigdy...a jej wciąż zostawały sny, marzenia i mnóstwo pytań 'jak by to było gdyby teraz się odważyła..'
|
|
 |
|
nigdy nie była typem plastikowej lali, która przed wyjściem nakładała tony makijażu na twarz, nie nosiła krótkich mini i szpilek... była normalna... uwielbiała się śmiać i wygłupiać.. lubiła bluzy i trampki.. ale ciągło ją do 'złych' chłopców... i kiedy w końcu takiego poznała była szczęśliwa tylko kilka chwil... dlaczego? to proste bo przecież on był jednym z tych 'złych'
|
|
 |
|
każdy kto widział ich razem twierdził że świetnie do siebie pasują...oni też tak twierdzili ale nie potrafili sobie tego okazać... i choć było dobrze, to nie miało przyszłości...
|
|
 |
|
mieli być szczęśliwi... podobno oboje się kochali.. tylko że miłość i szczęście według każdego z nich wyglądało inaczej...
|
|
 |
|
wiedziała że nie powinna... długo się przed tym broniła...jednak serce było silniejsze niż rozum.. i stało się pokochała drania który ostro zawrócił jej w głowie zabierając przy tym jej serce ze sobą... zostawiając ją ze łzami i smutkiem...
|
|
|
|