|
` tak magiczne, niepozorne, bezwzględne!
|
|
|
i w głowie mam jeszcze nasze pierwsze spotkanie, naszą pierwszą rozmowę, nasze pierwsze witanie i nasz pierwszy pocałunek
|
|
|
24.12.2011 r .... wszystko to prowizorka.Wigilia?dzień jak co dzień . jednak chyba tylko dla mnie , bo dla niektórych jest to coś niesamowitego,magicznego, spektakularnego....mogłabym tak długo rzucać przymiotnikami , by móc opisać ten jakże "niezwykły" dzień. widząc mnie w dresach na dworze, gdyż musiałam iść do sklepu, zostałam obleciana od góry do dołu niespotykanymi mi na co dzień spojrzeniami, gdyż w końcu to Wigilia i nie stosownie się ubrałam do sklepu po masło i chleb;/. po za tym od kilku lat nie czuję "magii" świąt .może dlatego , że nie jestem już dzieckiem albo może dlatego ,że moi najbliżsi umarli i rodzina o nas zapomniała? albo oby dwie rzeczy? kto wie? nienawidzę świąt .nienawidzę tej całej szopki z życzeniami . nienawiść pojawiła się we mnie , od kiedy nie widzę niczego magicznego w tych dniach wolnych od szkoły i pracy. C.D.N.
|
|
|
kwestia składania sobie życzeń. to nie jest nawiązanie do rodziny,ale akurat do nie zbyt nam bliskich osób,np.koledzy ze szkoły, z pracy. kiedy jest moment składania sobie życzeń ,wypowiadając słowa myślimy zupełnie inaczej. każdy z nas jest egoistą i każdy chce, by było nam lepiej niż innym, dlatego życzymy innym czegoś, co nie jest zbyt wygórowane do spełnienia, by moc usłyszeć od drugiej osoby coś innego,zaskakującego oraz niezwykłe intencje wobec naszej osoby. oczywiście są wyjątki. takim wyjątkiem jestem ja. osoby znające mnie mogą to potwierdzić;). odpoczywając po całej harówce w kuchni przy garach przeznaczyłam na siedzenie przed TV .obserwując reklamy i to, co chcieli prezentować własnymi osobami ,np. piosenkarze śpiewający kolędy w jakiś badziewnych programach, według mnie jest to wielka szopka,którą odstawiają co roku, by okazać swą "dobroduszność" oraz "zainteresowanie" polską społecznością. C.D.N.
|
|
|
od zawsze pragnęłam,by w ten dzień moja rodzina zachowywała się inaczej niż na co dzień, ale nie doczekanie... rodziny się nie wybiera.kocham ją ,jednak wkurza pod różnymi względami. na koniec mojego "skromnego" wpisu chciałabym życzyć Wam (ze szczerego serca) wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia, miłości ,prawdziwych przyjaciół, zrozumienia,wytrwałości, spełnienia marzeń i czego sobie życzycie!:)
|
|
|
wyobraźnia jest bezcenna. tylko w niej możesz cofnąć czas i wszystko zmienić .
|
|
|
a Bóg? po cholere stawia mi go na drodze skoro wie, że nie możemy być razem.
|
|
|
zbyt zmęczona, by dalej płakać.zbyt roztrzęsiona, by coś powiedzieć.
|
|
|
I ten wzrok. Patrzył na mnie jakby.. jakby mnie kochał.
|
|
|
pójdę do szkoły, będę się śmiać, plotkować. zawsze tak jest. a potem zostaję sama i nawet nie zdajesz sobie sprawy jak moje myśli są wtedy bliskie od zrobienia czegoś bardzo złego..
|
|
|
|