|
"Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż że się mylili, nie czekaj ani chwili dłużej..."
|
|
|
Gdy któregoś dnia obudziła się z przeraźliwym kacem, z setkami myśli o nim i o tym co teraz dzieje się z nią, kiedy uświadomiła sobie, że traci swoje życie, postanowiła pogodzić się z tym, że go już nie ma.
|
|
|
Zapijała swoje wspomnienia, swoją przeszłość, swoje szczęście.
|
|
|
Budziła się rano i zasypiała wieczorem wciąż tęskniąc za nim.
|
|
|
Wiesz, po co są problemy? Żeby udowodnić pierdolonemu losu, że zawsze dajesz radę.
|
|
|
nasza miłość ? zdecydowanie nie należała do tych ' od pierwszego wejrzenia ' . znaliśmy się dość długo , ale nigdy nie zamieniliśmy ani jednego zdania . zaczął podobać mi się dopiero po pewnym czasie . gdy przyszedl do mojej szkoły na jakieś głupie zawody , bylam wgapiona w niego jak w obrazek . łudziłam się , że w końcu powie mi to głupie ' cześć ' . ale on był typem , który totalnie zlewał laski . dla niego liczył się tylko najlepszy kumpel i piłka . był trudny do ogarnięcia , ale za to cholernie przyciągający . a jednak potem cos sie zmienilo, ale to bylo tylko złudzenie.
|
|
|
czasami tak tęsknię , że nie wiem co zrobić z rękoma , z całym ciałem . najlepiej wtuliłabym twarz w jego szyję , cały czas wąchała jego koszulkę pachnącą proszkiem do prania i delikatnymi perfumami , dłoń wplotłabym w jego brązowe włosy i zacisnęła na nim z całej siły ramiona . nie dałabym mu najchętniej oddychać . musiałby mnie przytulić tak mocno żebym poczuła ból w plecach i ciepło okalające serce . teraz tak tęsknię .
|
|
|
za bardzo cię teraz potrzebuję , żebym była w stanie ci o tym powiedzieć .
|
|
|
' siadając na ławce czekała na autobus . tego dnia nie przeszkadzało jej , że spóźnił się on kilka minut . powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie , niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok , by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść . wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie . chciała się wyłączyć zupełnie , przestać myśleć , przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć . jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata , nie miała sił dłużej w nim żyć . stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku . nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie , dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą . nawet ona nie pomogła , bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie . w myślach wyzywała się od najgorszych , bo przecież miała być silna .
|
|
|
Nie zawsze jest zajebiście , wiesz ? Więc dlaczego w tych trudnych chwilach się poddajesz i masz już wyjebane ?
|
|
|
Potłuczona i znienawidzona od środka .
|
|
|
|