![Przez chwile miałam coś co zagłuszyło mój ból. Jednak tęsknota za ukochaną osobą nie zna litości i prędzej czy później kolejny raz powraca pozostawiając spustoszenie w sercu swojej ofiary. Ze mną nie mogło być inaczej. Ja musiałam znowu poczuć jak to jest upadać coraz niżej. I chociaż tego nie chciałam bo moim jedynym celem było pokonanie własnych słabości to takiej sytuacji nie udało się uniknąć. Prawda jest taka że nikt nigdy nie liczył się z moimi uczuciami. To ja to zawsze ja dopasowywałam się do innych ale nikt do mnie. Może taki właśnie jest świat może niektórzy ludzie już tak mają że zostają ranieni przez najważniejsze osoby a ja jestem wśród nich i to już nigdy się nie zmieni. Czas się do tego przyzwyczaić a przede wszystkim uodpornić się na ból. Może wtedy to wszystko będzie o wiele mniej bolało. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Przez chwile miałam coś co zagłuszyło mój ból. Jednak tęsknota za ukochaną osobą nie zna litości i prędzej czy później kolejny raz powraca pozostawiając spustoszenie w sercu swojej ofiary. Ze mną nie mogło być inaczej. Ja musiałam znowu poczuć jak to jest upadać coraz niżej. I chociaż tego nie chciałam, bo moim jedynym celem było pokonanie własnych słabości, to takiej sytuacji nie udało się uniknąć. Prawda jest taka, że nikt nigdy nie liczył się z moimi uczuciami. To ja, to zawsze ja dopasowywałam się do innych, ale nikt do mnie. Może taki właśnie jest świat, może niektórzy ludzie już tak mają, że zostają ranieni przez najważniejsze osoby, a ja jestem wśród nich i to już nigdy się nie zmieni. Czas się do tego przyzwyczaić, a przede wszystkim uodpornić się na ból. Może wtedy to wszystko będzie o wiele mniej bolało. / napisana
|
|
![Chciałbym tylko usłyszeć czy przeczytać że już nie czujesz do mnie nienawiści tylko tyle nic więcej siostro.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Chciałbym tylko usłyszeć czy przeczytać, że już nie czujesz do mnie nienawiści - tylko tyle - nic więcej, siostro.
|
|
![Noce są najtrudniejsze leżysz na łóżku sam i nie masz już siły na żaden ruch ból cię sparaliżował a może to przez zmęczenie? Przecież nie spałeś dłużej niż dwie godziny w tygodniu przez długie miesiące. A co gdybyś zrezygnował z bólu? Jeden szybki ruch zero myśli sięgasz po przygotowane już kilka miesięcy wcześniej tabletki ich ilość zabiłaby słonia a co dopiero marnego człowieka. W twoich myślach wciąż odtwarzają się chwile razem każda szczęśliwa i te gorsze kiedy ona płakała. I te słowa które usłyszałeś zaledwie dwie godziny przed tym jak odeszła. I to co działo się potem. Nie poszedłeś na pogrzeb bo za bardzo bolało krzyczałeś z bólu i wiłeś się w agonii dlaczego to się nie kończy? Przecież tego właśnie chcesz. A teraz siedzisz w pokoju który jest idealnie uporządkowany zawsze byłeś porządnym facetem. Twoje przyzwyczajenia wróciły zachowujesz się normalnie ale to wszystko na niby w środku jesteś pusty wyprany z emocji. Jej już nie ma ty umierasz codziennie.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Noce są najtrudniejsze, leżysz na łóżku - sam - i nie masz już siły na żaden ruch, ból cię sparaliżował, a może to przez zmęczenie? Przecież nie spałeś dłużej niż dwie godziny w tygodniu przez długie miesiące. A co gdybyś zrezygnował z bólu? Jeden szybki ruch, zero myśli, sięgasz po przygotowane już kilka miesięcy wcześniej tabletki, ich ilość zabiłaby słonia, a co dopiero marnego człowieka. W twoich myślach wciąż odtwarzają się chwile razem, każda szczęśliwa i te gorsze, kiedy ona płakała. I te słowa, które usłyszałeś zaledwie dwie godziny przed tym jak odeszła. I to co działo się potem. Nie poszedłeś na pogrzeb bo za bardzo bolało, krzyczałeś z bólu i wiłeś się w agonii, dlaczego to się nie kończy? Przecież tego właśnie chcesz. A teraz siedzisz w pokoju, który jest idealnie uporządkowany, zawsze byłeś porządnym facetem. Twoje przyzwyczajenia wróciły, zachowujesz się normalnie, ale to wszystko na niby, w środku jesteś pusty, wyprany z emocji. Jej już nie ma - ty umierasz codziennie.
|
|
![W tym świecie zboczeń gwałtów i zdrad nie ma miejsca dla ludzi takich jak ja którzy nigdy nie przestają kochać. Którzy nie mogą zapomnieć szczęścia jakie czuli przy ukochanej osobie. Problem w tym że mam duszę sprzed kilku stuleci. Powinienem stać zakuty w zbroję na polu bitwy dedykując zwycięstwo swojej ukochanej lub ewentualną porażkę oddając w jej ręce. Takich ludzi nie powinno być na tej ziemi w dniu dzisiejszym. Dzisiaj liczy się tylko alkohol seks i dragi. Ważne jest szczęście własne nie innych. Potrafimy kochać ale nie umiemy określić czy to jest prawdziwe czy nie. Drzwi zamknięte nie mam powrotu do przeszłości co zmusza mnie do życia w dniu dzisiejszym. Zbroje zastąpiły jeansy i dresy. Miecz to determinacja i miłość ale wciąż jestem rycerzem na polu bitwy. Problem w tym że jestem ranny i zostałem tutaj sam. Daleko od świata żywych skomlę. Leżę w kałuży własnej krwi modląc się o chwilę ciszy ale wiatr nie daje mi spokoju.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
W tym świecie zboczeń, gwałtów i zdrad nie ma miejsca dla ludzi takich jak ja, którzy nigdy nie przestają kochać. Którzy nie mogą zapomnieć szczęścia jakie czuli przy ukochanej osobie. Problem w tym, że mam duszę sprzed kilku stuleci. Powinienem stać zakuty w zbroję na polu bitwy dedykując zwycięstwo swojej ukochanej lub ewentualną porażkę oddając w jej ręce. Takich ludzi nie powinno być na tej ziemi w dniu dzisiejszym. Dzisiaj liczy się tylko alkohol, seks i dragi. Ważne jest szczęście własne - nie innych. Potrafimy kochać, ale nie umiemy określić, czy to jest prawdziwe czy nie. Drzwi zamknięte, nie mam powrotu do przeszłości, co zmusza mnie do życia w dniu dzisiejszym. Zbroje zastąpiły jeansy i dresy. Miecz, to determinacja i miłość, ale wciąż jestem rycerzem na polu bitwy. Problem w tym, że jestem ranny i zostałem tutaj sam. Daleko od świata żywych skomlę. Leżę w kałuży własnej krwi modląc się o chwilę ciszy, ale wiatr nie daje mi spokoju.
|
|
![Obserwuję jak oddycha zwinięta w kłębek. Delikatnie mruży oczy i zaciska usta ale po chwili się uśmiecha więc zastanawiam się co się jej śni. Przyklękam na jedno kolano odgarniam kosmyk włosów z jej twarzy i przykładam dłoń do jej policzka Jest chłodny mimo lata które jest w pełni. Lgnie do tego ciepła jakby czuła że to ja. Uśmiecham się lekko i przyglądam się kilka minut zapominając przy tym że miałem ją obudzić bo za chwilę zbieram się w długą drogę do domu. Nie chcę jej budzić bo przecież mógłbym sam sobie zrobić śniadanie ale naprawdę chcę ją jeszcze ucałować i zapewnić że wrócę. Przejeżdżam kciukiem po jej ustach i wtedy powoli otwiera oczy. Mamrota że nigdzie się nie rusza bo chce jeszcze spać. Znowu się uśmiecham i zapewniam że później się jeszcze wyśpi będzie miała na to całe dnie. Przewraca się na drugi bok a ja chichoczę ale po chwili szepczę jej do ucha że ją kocham i idę do kuchni wstawić wodę. Zastanawiam się przez moment jak szybko tam wrócę.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Obserwuję jak oddycha zwinięta w kłębek. Delikatnie mruży oczy i zaciska usta, ale po chwili się uśmiecha, więc zastanawiam się, co się jej śni. Przyklękam na jedno kolano, odgarniam kosmyk włosów z jej twarzy i przykładam dłoń do jej policzka, Jest chłodny mimo lata, które jest w pełni. Lgnie do tego ciepła jakby czuła, że to ja. Uśmiecham się lekko i przyglądam się kilka minut zapominając przy tym, że miałem ją obudzić, bo za chwilę zbieram się w długą drogę do domu. Nie chcę jej budzić, bo przecież mógłbym sam sobie zrobić śniadanie, ale naprawdę chcę ją jeszcze ucałować i zapewnić, że wrócę. Przejeżdżam kciukiem po jej ustach i wtedy powoli otwiera oczy. Mamrota, że nigdzie się nie rusza, bo chce jeszcze spać. Znowu się uśmiecham i zapewniam, że później się jeszcze wyśpi, będzie miała na to całe dnie. Przewraca się na drugi bok, a ja chichoczę, ale po chwili szepczę jej do ucha, że ją kocham i idę do kuchni wstawić wodę. Zastanawiam się przez moment jak szybko tam wrócę.
|
|
![Dojrzewanie tak naprawdę nigdy się nie kończy Kiedy mamy niecały roczek zaczynamy poznawać świat uczymy się chodzić mówić pierwsze słowa Później rośniemy uczymy się świata który nas otacza Poznajemy ludzi którzy nas zmieniają i zmieniamy ich sami Czasami na lepsze często na gorsze bo tak naprawdę jesteśmy głupi Świat uczy nas że wszystko musi być jakieś takie wielkie najlepsze Ja nie chcę być dla nikogo najważniejszy i najbardziej Chciałbym żeby ktoś po prostu popatrzył wstecz i pewnego dnia przebaczył mi błędy które popełniłem Powiedział że wybacza Wewnątrz krzyczę przepraszam tak bardzo przepraszam... Przepraszam że odeszłaś umarłaś przepraszam że tyle razy zraniłem i ranić będę Bardzo mi przykro Spoglądam za okno strasznie wieje Moje życie to nieład tak samo te słowa ale wiedz że kiedy coś zostaje zniszczone to tak naprawdę nie znika Zmienia swój kształt i rodzi się na nowo To zwykła entropia maxsentymentalny](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Dojrzewanie tak naprawdę nigdy się nie kończy, Kiedy mamy niecały roczek zaczynamy poznawać świat, uczymy się chodzić, mówić pierwsze słowa, Później rośniemy, uczymy się świata, który nas otacza, Poznajemy ludzi, którzy nas zmieniają i zmieniamy ich sami, Czasami na lepsze, często na gorsze, bo tak naprawdę jesteśmy głupi, Świat uczy nas, że wszystko musi być jakieś takie wielkie, najlepsze, Ja nie chcę być dla nikogo najważniejszy i najbardziej, Chciałbym, żeby ktoś po prostu popatrzył wstecz i pewnego dnia przebaczył mi błędy, które popełniłem, Powiedział, że wybacza, Wewnątrz krzyczę "przepraszam, tak bardzo przepraszam...", Przepraszam, że odeszłaś, umarłaś, przepraszam, że tyle razy zraniłem i ranić będę, Bardzo mi przykro, Spoglądam za okno, strasznie wieje, Moje życie to nieład - tak samo te słowa - ale wiedz, że kiedy coś zostaje zniszczone to tak naprawdę nie znika, Zmienia swój kształt i rodzi się na nowo, To zwykła entropia / maxsentymentalny
|
|
![Stoją na pokładzie statku który się zatapia Chciałem wołać o pomoc ale przecież nie będę błagał Moje życie to dramat a oto ma poezja Zginąłem od miłości krwawy mesjasz!](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Stoją na pokładzie statku, który się zatapia,
Chciałem wołać o pomoc, ale przecież nie będę błagał,
Moje życie to dramat, a oto ma poezja,
Zginąłem od miłości - krwawy mesjasz!
|
|
![Kurwa mać potrzebuję tak strasznie potrzebuję człowieka który nie boli bo wszyscy bolą i nie mam z kim porozmawiać a w takiej chwili jak ta tak strasznie potrzebuję kogoś kto by nie bolał nie wiem czy rozumiesz co chce powiedzieć ale na tym etapie w tym momencie każdy kogo znam boli w taki czy inny sposób mniej lub bardziej przez słowa zachowania sytuacje wiem że to niedorzeczne te moje pretensje i te moje niemożliwe do zaspokojenia potrzeby ja wiem rozumiem jesteśmy tylko ludźmi i pewnie ja też ich bolę i pewnie jeszcze bardziej niż oni mnie ale boże kurwa potrzebuję przytulenia i wypłakania się i zrozumienia i akceptacji i czystego konta u kogoś kurwa sama już nie wiem o co mi chodzi ale pewnie o to o to najbardziej potrzebuję czystej karty i potrzebuję zacząć od nowa chcę już wszystko zrobić jak należy jasne no pięknie chyba już całkiem mi odjebało.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Kurwa mać, potrzebuję, tak strasznie potrzebuję człowieka który nie boli, bo wszyscy bolą i nie mam z kim porozmawiać, a w takiej chwili jak ta, tak strasznie potrzebuję kogoś kto by nie bolał; nie wiem czy rozumiesz co chce powiedzieć, ale na tym etapie, w tym momencie, każdy kogo znam, boli, w taki czy inny sposób, mniej lub bardziej, przez słowa, zachowania, sytuacje, wiem, że to niedorzeczne, te moje pretensje i te moje niemożliwe do zaspokojenia potrzeby, ja wiem, rozumiem, jesteśmy tylko ludźmi i pewnie ja też ich bolę i pewnie jeszcze bardziej niż oni mnie, ale boże kurwa, potrzebuję przytulenia i wypłakania się i zrozumienia i akceptacji i czystego konta u kogoś, kurwa sama już nie wiem o co mi chodzi, ale pewnie o to, o to najbardziej, potrzebuję czystej karty i potrzebuję zacząć od nowa, chcę już wszystko zrobić jak należy, jasne, no pięknie, chyba już całkiem mi odjebało.
|
|
![Powiedz jak zapomina się o szczęściu. Jak wymazuje się z głowy wszystkie wspomnienia które przywołują te najlepsze chwile. Opowiedz o najskuteczniejszym sposobie na wygnanie z serca miłości. No proszę przecież twierdzisz że tak łatwo jest odciąć się od tego co było więc powiedz co mam zrobić żeby nie pamiętać już o jego oczach o uśmiechu żeby nie kochać. Boli mnie serce więc powiedz więc zrób coś aby było mi lżej. Nie powtarzaj tylko że mam się ocknąć pokaż mi lepiej drogę którą mam pójść bo sama już dawno zgubiłam odpowiedni tor. Błagam pomóż mi. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Powiedz jak zapomina się o szczęściu. Jak wymazuje się z głowy wszystkie wspomnienia, które przywołują te najlepsze chwile. Opowiedz o najskuteczniejszym sposobie na wygnanie z serca miłości. No proszę, przecież twierdzisz, że tak łatwo jest odciąć się od tego co było, więc powiedz co mam zrobić żeby nie pamiętać już o jego oczach, o uśmiechu, żeby nie kochać. Boli mnie serce, więc powiedz, więc zrób coś aby było mi lżej. Nie powtarzaj tylko, że mam się ocknąć, pokaż mi lepiej drogę, którą mam pójść, bo sama już dawno zgubiłam odpowiedni tor. Błagam, pomóż mi. / napisana
|
|
|
|