 |
To nie jest normalne, dostaję szału i mam tą fobię.
|
|
 |
Trzymam cię mocno za rękę idąc przez tłum nieznajomych, nie możesz się mi zgubić, nie ma mowy.
|
|
 |
magiczna atmosfera kilku ostatnich dni dziś poszła się jebać.
|
|
 |
są chwile kiedy wkurwiam się, narzekam, przeklinam to wszystko co spowodowało, że Cię spotkałam, ale czy tak naprawdę wyobrażam sobie, żeby chwycić kogoś innego za rękę? żeby pozwolić komuś innemu od nowa odkrywać zakamarki mojego ciała i duszy? żeby słuchać innego bicia serca? żeby patrzeć w inne oczy? żeby komuś innemu mówić KOCHAM CIĘ? myślę, że nie potrafię. a co więcej nie chce !
|
|
 |
Gówno mnie obchodzi czego chcą ludzie, do tego gdzie jesteśmy doszliśmy w wielkim trudzie.
|
|
 |
Ile to już lat wciąż to samo stanowi moją siłę i największą słabość?
|
|
 |
i niech się niesie po mieście fama, że jesteś ze mną nie jesteś sama ♥
|
|
 |
c.d// pijąc kolejną kolejkę mając tą tęsknotę za nic i będę Cię zwodzić i nie chcąc będę tak bardzo ranić.Bo jestem tą złą,tą nieodpowiednią,nieodpowiedzialną,szloną chorą i proszę Cię odejdź póki jeszcze możesz,póki jeszcze jesteś w stanie,choć tego też nie mogę Ci obiecać,nie mogę obiecać Ci że mój egoizm pozwoli Ci mnie zostawić/ nacpanaaa
|
|
 |
ohh nie mogę,nie mogę powiedzieć Ci że Cię kocham obydwoje wiemy że to nieprawda.I nie nie mogę obiecać Ci że będę zawsze,będą dni kiedy nie będę chciała widzieć Cię w ogóle.I będę Ci ściemniać że jestem chora,że źle się dzisiaj czuję a Ty będziesz czekał,czekał wytrwale aż w końcu przyjdę po kilkunastym blancie ledwo słaniając się na nogach.Ty będziesz się martwił a ja jedyne czego ja będę chciała to się kochać i znowu się kochać.I nie nie mogę obiecać Ci że będę trzymać Cię za rękę Ty będziesz mi ją dawał a ja będę podawać Ci szluga chociaż wiem,doskonale wiem że nie palisz.I nie ,nie powiem Ci że będę myśleć o Tobie,choć tak będę tęsknić jednocześnie
|
|
 |
Nienawidzę siebie za to,że go kocham. I jestem tak strasznie rozchwiana emocjonalnie, bo pewnie kiedy przyjdzie i weźmie mnie w swoje ramiona, to wszystko inne przestanie istnieć, i pewnie powiem,że jest najlepszym co mnie kiedykolwiek spotkało. I nie umiem się od tego uwolnić, jestem mała, krucha i bezsilna i tylko On ma nade mną taką władzę, bo żadna inna siła na świecie nie jest w stanie przejąc nade mną kontroli. A on, on jest i robi to tak perfidnie,ale kurwa zaraz potem uśmiecha się tak męsko i subtelnie,że kurwa mać nie mam siły odmówić, ani grama jebanej siły. i to jest chore, destrukcyjne, to NIE JEST MIŁOŚĆ. / nerv
|
|
|
|