głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shooting_star

  kogo wolisz . Chłopaka czy przyjaciółkę ?   przyjaciółkę .   dlaczego ?   a jak mnie chłopak zostawi to komu sie wyżalę ? ! Chłopaków moge mieć kilku ale prawdziwą przyjaciółke ma się tylko jedną . to są argumenty po to żeby mieć przyjaciół.

szamanka94 dodano: 16 stycznia 2011

- kogo wolisz . Chłopaka czy przyjaciółkę ? - przyjaciółkę . - dlaczego ? - a jak mnie chłopak zostawi to komu sie wyżalę ? ! Chłopaków moge mieć kilku ale prawdziwą przyjaciółke ma się tylko jedną . to są argumenty po to żeby mieć przyjaciół.

dziś jest tym jutrem  którego nie chciałam wczoraj.

szamanka94 dodano: 16 stycznia 2011

dziś jest tym jutrem, którego nie chciałam wczoraj.

nie upadłam. po prostu miałam ochotę znokautować podłogę bo od samego rana  intensywnie działała mi na nerwy.

szamanka94 dodano: 16 stycznia 2011

nie upadłam. po prostu miałam ochotę znokautować podłogę bo od samego rana, intensywnie działała mi na nerwy.

Bo dni nie planowane zazwyczaj są najbardziej milo spędzone

szamanka94 dodano: 16 stycznia 2011

Bo dni nie planowane zazwyczaj są najbardziej milo spędzone

bólowi trzeba pozwolić się uwolnić. uciec. otworzyć mu na oścież drzwi i kazać wypierdalać. ale nie. wolimy się uśmiechać  imitując radość. zamykamy cierpienie w papierowym pudełku i chowamy na dnie serca. ból rozdziera nas od środka  a my zaciskamy pięści powstrzymując się od przeraźliwego krzyku w ramach sprzeciwu. udajemy szczęśliwych. jesteśmy manipulowani przez plastikowe uczucie  potocznie zwane radością. a ból? wygodnie siedzi w naszym sercu  z dnia na dzień zadając coraz większe cierpienie. każda z łez  gnije na dnie naszego mięśnia pulsującego krew. w końcu nadchodzi kulminacyjny moment  kiedy nie jesteśmy w stanie dłużej udawać. nasze tętno ustaje bo serce sprzeciwia się nadmiarowi toksyn. stajemy na środku ulicy i krzycząc z przerażenia błagamy przejeżdżające samochody o potrącenie w ramach ukrócenia naszego cierpienia.

szamanka94 dodano: 16 stycznia 2011

bólowi trzeba pozwolić się uwolnić. uciec. otworzyć mu na oścież drzwi i kazać wypierdalać. ale nie. wolimy się uśmiechać, imitując radość. zamykamy cierpienie w papierowym pudełku i chowamy na dnie serca. ból rozdziera nas od środka, a my zaciskamy pięści powstrzymując się od przeraźliwego krzyku w ramach sprzeciwu. udajemy szczęśliwych. jesteśmy manipulowani przez plastikowe uczucie, potocznie zwane radością. a ból? wygodnie siedzi w naszym sercu, z dnia na dzień zadając coraz większe cierpienie. każda z łez, gnije na dnie naszego mięśnia pulsującego krew. w końcu nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy nie jesteśmy w stanie dłużej udawać. nasze tętno ustaje bo serce sprzeciwia się nadmiarowi toksyn. stajemy na środku ulicy i krzycząc z przerażenia błagamy przejeżdżające samochody o potrącenie w ramach ukrócenia naszego cierpienia.

a kiedy umówiliśmy się w pobliskiej cukierni  byłam pewna  że będę się delektować jakimś wyjątkowo rozkosznym ciastkiem. okazało się jednak  że jedynym ciachem w lokalu był on. a tak naprawdę zaprosił mnie na bitą śmietanę. i wcale nie miała się ona znaleźć na porcji zamówionych przeze mnie lodów.

abstracion dodano: 15 stycznia 2011

a kiedy umówiliśmy się w pobliskiej cukierni, byłam pewna, że będę się delektować jakimś wyjątkowo rozkosznym ciastkiem. okazało się jednak, że jedynym ciachem w lokalu był on. a tak naprawdę zaprosił mnie na bitą śmietanę. i wcale nie miała się ona znaleźć na porcji zamówionych przeze mnie lodów.

bólowi trzeba pozwolić się uwolnić. uciec. otworzyć mu na oścież drzwi i kazać wypierdalać. ale nie. wolimy się uśmiechać  imitując radość. zamykamy cierpienie w papierowym pudełku i chowamy na dnie serca. ból rozdziera nas od środka  a my zaciskamy pięści powstrzymując się od przeraźliwego krzyku w ramach sprzeciwu. udajemy szczęśliwych. jesteśmy manipulowani przez plastikowe uczucie  potocznie zwane radością. a ból? wygodnie siedzi w naszym sercu  z dnia na dzień zadając coraz większe cierpienie. każda z łez  gnije na dnie naszego mięśnia pulsującego krew. w końcu nadchodzi kulminacyjny moment  kiedy nie jesteśmy w stanie dłużej udawać. nasze tętno ustaje bo serce sprzeciwia się nadmiarowi toksyn. stajemy na środku ulicy i krzycząc z przerażenia błagamy przejeżdżające samochody o potrącenie w ramach ukrócenia naszego cierpienia.

abstracion dodano: 15 stycznia 2011

bólowi trzeba pozwolić się uwolnić. uciec. otworzyć mu na oścież drzwi i kazać wypierdalać. ale nie. wolimy się uśmiechać, imitując radość. zamykamy cierpienie w papierowym pudełku i chowamy na dnie serca. ból rozdziera nas od środka, a my zaciskamy pięści powstrzymując się od przeraźliwego krzyku w ramach sprzeciwu. udajemy szczęśliwych. jesteśmy manipulowani przez plastikowe uczucie, potocznie zwane radością. a ból? wygodnie siedzi w naszym sercu, z dnia na dzień zadając coraz większe cierpienie. każda z łez, gnije na dnie naszego mięśnia pulsującego krew. w końcu nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy nie jesteśmy w stanie dłużej udawać. nasze tętno ustaje bo serce sprzeciwia się nadmiarowi toksyn. stajemy na środku ulicy i krzycząc z przerażenia błagamy przejeżdżające samochody o potrącenie w ramach ukrócenia naszego cierpienia.

uwielbiam się rozłączać w połowie naszej rozmowy. mam wtedy pewność  że zaraz zadzwonisz ponownie  a ja znowu dostanę tych rozkosznych palpitacji serca na widok Twojego numeru telefonu na wyświetlaczu.

abstracion dodano: 15 stycznia 2011

uwielbiam się rozłączać w połowie naszej rozmowy. mam wtedy pewność, że zaraz zadzwonisz ponownie, a ja znowu dostanę tych rozkosznych palpitacji serca na widok Twojego numeru telefonu na wyświetlaczu.

Wszyscy wiedzą  że flaszka kiedyś się skończy  ale to zawsze zaskoczenie.

szamanka94 dodano: 15 stycznia 2011

Wszyscy wiedzą, że flaszka kiedyś się skończy, ale to zawsze zaskoczenie.

na początku był chaos  a teraz to już jest w ogóle rozpierdol

szamanka94 dodano: 15 stycznia 2011

na początku był chaos, a teraz to już jest w ogóle rozpierdol

ubywa przyszłości. przybywa przeszłości. ubywa możliwości. przybywa żalu.

szamanka94 dodano: 15 stycznia 2011

ubywa przyszłości. przybywa przeszłości. ubywa możliwości. przybywa żalu.

Zawsze wszystko psuje mi blondyna. Więc dlaczego w tym przypadku miało by być inaczej? Twoja dziewczyna jest blondynką  moje przeczucie się sprawdziło. 'To też przefarbuj się na blond'. A ja wbrew wszystkim przefarbowałam się na czarno. Nie będę zmieniać się tylko po to  by się komuś przypodobać. Jestem sobą i taką pozostanę. Głupie blond dziunie.  .

zakochana.niebieskooka dodano: 15 stycznia 2011

Zawsze wszystko psuje mi blondyna. Więc dlaczego w tym przypadku miało by być inaczej? Twoja dziewczyna jest blondynką, moje przeczucie się sprawdziło. 'To też przefarbuj się na blond'. A ja wbrew wszystkim przefarbowałam się na czarno. Nie będę zmieniać się tylko po to, by się komuś przypodobać. Jestem sobą i taką pozostanę. Głupie blond dziunie. -.-

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć