głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shoocky

strasznie  ale to strasznie mi miło! dziękuję za takie słowa  podbudowują! :  teksty kissmyshoes dodał komentarz: strasznie, ale to strasznie mi miło! dziękuję za takie słowa, podbudowują! :* do wpisu 18 kwietnia 2013
http:  ask.fm waniilia kto popyta Wanilkę?!

waniilia dodano: 17 kwietnia 2013

http://ask.fm/waniilia kto popyta Wanilkę?!

 Za dużo masz na głowie  abyś biegał kilometrami  aż do utraty tchu. Nieruchomy obraz na ścianie świeci. Na zewnątrz do późnej godziny  próbując zostawić twój cień  ale jeśli świat zatrzyma się tej nocy  czy zauważysz?

mr.lonely dodano: 17 kwietnia 2013

"Za dużo masz na głowie, abyś biegał kilometrami, aż do utraty tchu. Nieruchomy obraz na ścianie świeci. Na zewnątrz do późnej godziny, próbując zostawić twój cień, ale jeśli świat zatrzyma się tej nocy, czy zauważysz?"

nadszedł destrukcyjny moment. chcę krzyczeć  ale struny głosowe odmawiają mi posłuszeństwa. chcę płakać  ale już braknie mi łez. moje serce wariuje z samotności. naiwnie walę pięścią w ścianę licząc  że to da ukojenie starganym emocjom. niestety ta czynność jest bezskuteczna. patrzę ślepo w sufit szukając na nim Twojej twarzy. nie wierzę  że kiedykolwiek byłeś w tym pokoju  siedziałeś na tym łóżku i piłeś herbatę z mojego ulubionego kubka. z bezsilności przygryzam wargi. nie mam siły odebrać telefonu. obecnie najtrudniejszą czynnością jest opuszczenie łóżka i spróbowanie życia od nowa.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2013

nadszedł destrukcyjny moment. chcę krzyczeć, ale struny głosowe odmawiają mi posłuszeństwa. chcę płakać, ale już braknie mi łez. moje serce wariuje z samotności. naiwnie walę pięścią w ścianę licząc, że to da ukojenie starganym emocjom. niestety ta czynność jest bezskuteczna. patrzę ślepo w sufit szukając na nim Twojej twarzy. nie wierzę, że kiedykolwiek byłeś w tym pokoju, siedziałeś na tym łóżku i piłeś herbatę z mojego ulubionego kubka. z bezsilności przygryzam wargi. nie mam siły odebrać telefonu. obecnie najtrudniejszą czynnością jest opuszczenie łóżka i spróbowanie życia od nowa.

:  teksty believe.me dodał komentarz: :) do wpisu 17 kwietnia 2013
uciekam przed uczuciem  ale ono mnie dogania. jak oprzeć się zielono brązowym tęczówkom  które patrzą w Ciebie tak intensywnie  że nie można uciec od ich blasku. jak odepchnąć gorącą  ale i delikatną dłoń muskającą po policzku. jak przerwać najsłodszy pocałunek jaki nas spotkał. nie wiem co robić. wtedy najczęściej milknę  chociaż uwielbiam mówić. przymykam powieki i za firanką długich rzęs ukrywam miliony kolorowych łez zarezerwowanych na wieczór. w takich momentach obawiam się  jak poradzę sobie bez niego i jak się odnajdę.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2013

uciekam przed uczuciem, ale ono mnie dogania. jak oprzeć się zielono-brązowym tęczówkom, które patrzą w Ciebie tak intensywnie, że nie można uciec od ich blasku. jak odepchnąć gorącą, ale i delikatną dłoń muskającą po policzku. jak przerwać najsłodszy pocałunek jaki nas spotkał. nie wiem co robić. wtedy najczęściej milknę, chociaż uwielbiam mówić. przymykam powieki i za firanką długich rzęs ukrywam miliony kolorowych łez zarezerwowanych na wieczór. w takich momentach obawiam się, jak poradzę sobie bez niego i jak się odnajdę.

dobre wspomnienia są najgorsze. niby łatwo zniechęcić się do człowieka  który zrobił nam krzywdę  ale jak wymazać z pamięci osobę  która dawała nam tyle szczęścia. próbujesz zapomnieć  chociaż mimowolnie nadal wyszukujesz jego twarzy w tłumie oraz porównujesz wszystkie pocałunki i każde z zachowań do jego nawyków i przyzwyczajeń  tak jakby nie mogło spotkać Ciebie nic lepszego. zaciskasz pięści widząc go z inną  najczęściej koleżanką i syczysz przez zęby 'cześć'  tak  że brzmi ono jak największa obelga. po czasie znajdujesz sobie kogoś innego  kto nie jest nawet w jednej setnej tak dobry jak On. ranisz człowieka  chociaż tak naprawdę tego nie chcesz  naiwnie wierzysz  że miłość przyjdzie z czasem. uwierz  nie przyjdzie.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2013

dobre wspomnienia są najgorsze. niby łatwo zniechęcić się do człowieka, który zrobił nam krzywdę, ale jak wymazać z pamięci osobę, która dawała nam tyle szczęścia. próbujesz zapomnieć, chociaż mimowolnie nadal wyszukujesz jego twarzy w tłumie oraz porównujesz wszystkie pocałunki i każde z zachowań do jego nawyków i przyzwyczajeń, tak jakby nie mogło spotkać Ciebie nic lepszego. zaciskasz pięści widząc go z inną, najczęściej koleżanką i syczysz przez zęby 'cześć', tak, że brzmi ono jak największa obelga. po czasie znajdujesz sobie kogoś innego, kto nie jest nawet w jednej setnej tak dobry jak On. ranisz człowieka, chociaż tak naprawdę tego nie chcesz, naiwnie wierzysz, że miłość przyjdzie z czasem. uwierz, nie przyjdzie.

Bo wiesz  życie takie jest  że mimo tego  że się staramy to w pewnym momencie nadchodzi coś co sprawia  że to co kochaliśmy z całego serca  musi odejść mimo chęci pozostania. Więc proszę  żyj  śmiej się  wspominaj mnie najlepiej jak potrafisz  bo w moim sercu będziesz wiecznie. Przez ten czas stałaś się dla mnie czymś wyjątkowym  stałaś się moim natchnieniem i otworzyłaś przede mną wiele dróg  którymi niestety już wspólnie nie podążymy. Rozmroziłaś moje serce i nazwałaś je swoim imieniem. Skłaniałaś do zwierzeń za co bardzo Ci dziś dziękuję  bo gdyby nie to  do dziś dusiłbym się z rzeczami  o których nie mówiłem nikomu. Jesteś osobą  która powinna o mnie wiedzieć wszystko. Na początku zawsze bałem się Twoich reakcji  lecz niesłusznie  bo zawsze mówiłaś mi  że będzie dobrze  wysłuchałaś  zrozumiałaś  przytuliłaś i dawałaś siłę do tego  bym nie bał się niczego co przede mną. Dlatego już się nie boję. Stałaś się moim moblo  na którym piszę co myślę. Dziękuję Ci za wszystko. mr.lonely

mr.lonely dodano: 17 kwietnia 2013

Bo wiesz, życie takie jest, że mimo tego, że się staramy to w pewnym momencie nadchodzi coś co sprawia, że to co kochaliśmy z całego serca, musi odejść mimo chęci pozostania. Więc proszę, żyj, śmiej się, wspominaj mnie najlepiej jak potrafisz, bo w moim sercu będziesz wiecznie. Przez ten czas stałaś się dla mnie czymś wyjątkowym, stałaś się moim natchnieniem i otworzyłaś przede mną wiele dróg, którymi niestety już wspólnie nie podążymy. Rozmroziłaś moje serce i nazwałaś je swoim imieniem. Skłaniałaś do zwierzeń za co bardzo Ci dziś dziękuję, bo gdyby nie to, do dziś dusiłbym się z rzeczami, o których nie mówiłem nikomu. Jesteś osobą, która powinna o mnie wiedzieć wszystko. Na początku zawsze bałem się Twoich reakcji, lecz niesłusznie, bo zawsze mówiłaś mi, że będzie dobrze, wysłuchałaś, zrozumiałaś, przytuliłaś i dawałaś siłę do tego, bym nie bał się niczego co przede mną. Dlatego już się nie boję. Stałaś się moim moblo, na którym piszę co myślę. Dziękuję Ci za wszystko./mr.lonely

Nie płacz kochanie  nawet jeśli nie będzie mnie przy Tobie fizycznie  to zawsze pozostanę w Twojej głowie  zawsze znajdziesz mnie w zakamarkach swojej duszy  zawsze będę gościł w Twoim sercu  wystarczy  że zajrzysz wgłąb siebie  i pomyślisz o mnie. Nie płacz kochanie  jeszcze mamy czas  jeszcze pokażę Ci to wszystko  co obiecałem  jeszcze zabiorę Cię w miejsca godne zapamiętania. Nie płacz kochanie  to jeszcze nie czas  jeszcze nie pora na pożegnania. Nie płacz kochanie  przecież wiesz jak ciężko mi to pisać  przecież wiesz  że ciężko jest mi nawet o tym myśleć. Już proszę  nie płacz więcej  wiem  ze to nie tak miało wyglądać  nasza przyszłość miała być malowana jak obrazy największych malarzy tego świata  miała być wzorem do naśladowania  i również żałuję  że jej wspólnie nie doczekamy. Nie płacz kochanie  bo ja również zaraz uronię łzę  nie chcę okazywać Ci swojej słabości bo i tak ją ujrzysz niebawem. Nie płacz kochanie  bo cierpię bardziej  gdy widzę smutek na Twej twarzy. mr.lonel

mr.lonely dodano: 17 kwietnia 2013

Nie płacz kochanie, nawet jeśli nie będzie mnie przy Tobie fizycznie, to zawsze pozostanę w Twojej głowie, zawsze znajdziesz mnie w zakamarkach swojej duszy, zawsze będę gościł w Twoim sercu, wystarczy, że zajrzysz wgłąb siebie, i pomyślisz o mnie. Nie płacz kochanie, jeszcze mamy czas, jeszcze pokażę Ci to wszystko, co obiecałem, jeszcze zabiorę Cię w miejsca godne zapamiętania. Nie płacz kochanie, to jeszcze nie czas, jeszcze nie pora na pożegnania. Nie płacz kochanie, przecież wiesz jak ciężko mi to pisać, przecież wiesz, że ciężko jest mi nawet o tym myśleć. Już proszę, nie płacz więcej, wiem, ze to nie tak miało wyglądać, nasza przyszłość miała być malowana jak obrazy największych malarzy tego świata, miała być wzorem do naśladowania, i również żałuję, że jej wspólnie nie doczekamy. Nie płacz kochanie, bo ja również zaraz uronię łzę, nie chcę okazywać Ci swojej słabości,bo i tak ją ujrzysz niebawem. Nie płacz kochanie, bo cierpię bardziej, gdy widzę smutek na Twej twarzy./mr.lonel

siedziałam w domu  denerwując się dlaczego Go jeszcze nie ma. w końcu wrócił   zakrwawiony  a zarazem uśmiechnięty. wzięłam głęboki oddech  i udając  że wogóle nie jestem zła zapytałam co się stało.  no co? no poszła tuba  i tyle    odpowiedział  śmiejąc się i udając do lodówki po piwo.  ale Mateusz..    nie dokończyłam  bo przerwał mi.  oj nie pierdol  zadraśnięcie małe i tyle    dopowiedział  nadal śmiejąc się jak popierdolony. stałam  przyglądając mu się  i zastanawiając jak może być tak głupi i cieszyć się z rozwalonej twarzy  gdy nagle przerwał moje myśli tekstem:  Mam Ci przypomnieć  jak wyłapałaś w pysk  i z rozwaloną wargą poszłaś na parkiet  mając kompletnie wyjebane? . otworzyłam szeroko oczy  po czym stwierdziłam  że to najwyższa pora na ewakuację  która choć trochę pomoże mi uciec od świadomości  że oboje jesteśmy tak samo popierdoleni.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 kwietnia 2013

siedziałam w domu, denerwując się dlaczego Go jeszcze nie ma. w końcu wrócił - zakrwawiony, a zarazem uśmiechnięty. wzięłam głęboki oddech, i udając, że wogóle nie jestem zła zapytałam co się stało. "no co? no poszła tuba, i tyle" - odpowiedział, śmiejąc się i udając do lodówki po piwo. "ale Mateusz.." - nie dokończyłam, bo przerwał mi. "oj nie pierdol, zadraśnięcie małe i tyle" - dopowiedział, nadal śmiejąc się jak popierdolony. stałam, przyglądając mu się, i zastanawiając jak może być tak głupi i cieszyć się z rozwalonej twarzy, gdy nagle przerwał moje myśli tekstem: "Mam Ci przypomnieć, jak wyłapałaś w pysk, i z rozwaloną wargą poszłaś na parkiet, mając kompletnie wyjebane?". otworzyłam szeroko oczy, po czym stwierdziłam, że to najwyższa pora na ewakuację, która choć trochę pomoże mi uciec od świadomości, że oboje jesteśmy tak samo popierdoleni. || kissmyshoes

uwielbiam wbijać z Nim w kluby. kocham w Nim to  że jest tak bardzo luźny  i tak bardzo ma na wszystko wyjebane. uwielbiam  gdy podrywa laski dla beki  a ja ze stolika obserwuję  jak stroi te swoje durnowate miny. uwielbiam podchodzić z Nim do baru  i mieć świadomość  że szybko od niego nie odejdę. uwielbiam  gdy szepcze mi do ucha  że i tak w klubie zauważa tylko mnie. uwielbiam gdy razem wracamy do domu najebani   gdy zazwyczaj niesie mnie na barana  kończąc butelkę whiskey  a ja śpiewam mu Naszą ulubioną piosenkę  wymachując nogami jak pajac. kocham Go za wszystko  i jeszcze więcej   bo jest najlepszy  najwspanialszy i najbardziej mój  na zawsze.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 kwietnia 2013

uwielbiam wbijać z Nim w kluby. kocham w Nim to, że jest tak bardzo luźny, i tak bardzo ma na wszystko wyjebane. uwielbiam, gdy podrywa laski dla beki, a ja ze stolika obserwuję, jak stroi te swoje durnowate miny. uwielbiam podchodzić z Nim do baru, i mieć świadomość, że szybko od niego nie odejdę. uwielbiam, gdy szepcze mi do ucha, że i tak w klubie zauważa tylko mnie. uwielbiam gdy razem wracamy do domu najebani - gdy zazwyczaj niesie mnie na barana, kończąc butelkę whiskey, a ja śpiewam mu Naszą ulubioną piosenkę, wymachując nogami jak pajac. kocham Go za wszystko, i jeszcze więcej - bo jest najlepszy, najwspanialszy i najbardziej mój, na zawsze. || kissmyshoes

a gdy byłam na dnie   nie odwrócili się ode mnie  nawet na moment. gdy upadałam  podnosili mnie z gleby. gdy zapijałam się do nieprzytomności  kładli mnie do łóżka. gdy skakałam do kolejnej laski  odciągali mnie od niej. gdy patrzyłam na Nich zaćpanymi oczami  błagając by zostawili mnie samą   siedzieli przy mnie  nie opuszczając mnie nawet na sekundę. gdy chciałam ze sobą skończyć  dostałam w twarz taką lepę  że od razu życie nabrało sensu. gdy chciałam wypić kolejny kieliszek wódki  wytrącali mi ją z rąk. byli zawsze obok  i tuż za mną. nie odstępowali mnie nawet na krok. więc proszę Cię  nie pytaj mnie już więcej  dlaczego za Nich oddałabym życie.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 kwietnia 2013

a gdy byłam na dnie - nie odwrócili się ode mnie, nawet na moment. gdy upadałam, podnosili mnie z gleby. gdy zapijałam się do nieprzytomności, kładli mnie do łóżka. gdy skakałam do kolejnej laski, odciągali mnie od niej. gdy patrzyłam na Nich zaćpanymi oczami, błagając by zostawili mnie samą - siedzieli przy mnie, nie opuszczając mnie nawet na sekundę. gdy chciałam ze sobą skończyć, dostałam w twarz taką lepę, że od razu życie nabrało sensu. gdy chciałam wypić kolejny kieliszek wódki, wytrącali mi ją z rąk. byli zawsze obok, i tuż za mną. nie odstępowali mnie nawet na krok. więc proszę Cię, nie pytaj mnie już więcej, dlaczego za Nich oddałabym życie. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć