 |
ja: - szlag mnie trafia, pół godziny muszę się tłuc autobusami... - brat: - hahaha, mogłaś dzwonić to bym magnes wyciągnął, może by wyczuł twój aparat. / believe.me
|
|
 |
nie chcę Cię widzieć, ale szukam w tłumie Twoich oczu, to chore.
|
|
 |
proszę, podejdź i powiedz o co Ci chodzi. ile mogę żyć w nieświadomości? jeśli coś czujesz wyjeb mi to prosto w twarz. nie skrzywdzę Cię. możemy się zaprzyjaźnić, chodzić razem na piwo i fajkę, mówić sobie cześć. nie musimy egzystować w ten sposób. nie patrz tylko podaj mi dłoń. jesteśmy prawie dorośli, prawda, zachowujmy się więc tak. błagam. nienawidzę tego uczucia, kiedy Cię najzwyczajniej w świecie nie ogarniam. nie należy mi się to. porozmawiajmy.
|
|
 |
kiedy podchodzisz do mojej ekipy, mimo tego, iż nie zamieniamy ani jednego słowa, czerwienię się. codziennie rano modlę się by Cię nie spotkać. odpycham od siebie każdy, pozostały w pikawie ślad po wielkiej miłości. dostrzegam jak patrzysz na mnie ukradkiem. wolałabym byś zapomniał, wiesz.
|
|
 |
promienie wiosennego słońca poprawiają mi humor, rozkoszuję się ich blaskiem. dym papierosowy łaskocze ścianki moich płuc, swobodnie wypadając nich chwilę później. sielankę przerywa dziwne wrażenie. czuję wzrok ogarniający moją twarz, badający każdy ruch. leniwie podnoszę powieki. nie muszę się rozglądać, wpadam na niebieskie tęczówki. moje ciało przestaje się mnie słuchać, drżę. już zbiera się na to by coś powiedzieć, gdy wstaję, uciekam. nie biegnie za mną, przyzwyczaił się, zawsze tak robię.
|
|
 |
Stałam na wyższym krawężniku, chcąc utrzymać równowagę machałam rękami. Siedział na ławce, nerwowo zerkając na mnie i na swój telefon. Chwilę potem sms, od Niego, o treści: "zejdź kurwa z tego krawężnika, nie będę z Tobą po szpitalach jeździć". Można i tak. / believe.me
|
|
 |
Nawet nie wiesz jak mi mocno serce bije, kiedy na 5-minutowej przerwie piszesz "skarbie, jestem koło drzwi", po czym ja lecę ile sił w nogach po schodach, aby rzucić Ci się w ramiona i usłyszeć "chciałem zobaczyć mojego miśka". / believe.me
|
|
 |
Paradoksalnie jestem bardzo kruchą osobą, nie pozwól, abym przez Ciebie cierpiała. Zrób wszystko, żebyś mógł za jakiś czas, kiedy już będziemy małżeństwem, powiedzieć "wiesz, przez ostatnie 10 lat myślałem tylko o tobie. i to dziwne, bo na ulicy widziałem tysiące kobiet, dla jednych bardziej atrakcyjnych, dla innych nie i każdą porównywałem o ciebie. każda odpadała już na starcie..." / believe.me
|
|
 |
Nie musisz pamiętać o każdych moich imieninach, zrozumiem, jeśli zapomnisz. Uwierz, jeśli co dzień będziesz mi mówił "Kocham Cię" z miłością w oczach, będę czuć, że imieniny mam za każdym razem, kiedy wypowiadasz te słowa. Tak naprawdę, nieważne co byś kupił, nic nie może się równać z Twoim wyznaniem. / believe.me
|
|
 |
Mogłabym wiecznie leżeć z głową opartą o Twój tors, zamyślona, nieobecna, ale wciąż szczęśliwa. Chciałabym wiecznie czuć zapach Twoich perfum unoszących się gdzieś w pobliżu. Jakim szczęściem byłoby co dzień rano robienie Tobie naleśników z bitą śmietaną na śniadanie. Miło by było spędzać z Tobą wieczór, nawet w McDonald'zie. A już spełnieniem marzeń byłby fakt, że codziennie, tak po prostu - z miłości, całujesz mnie. Sympatycznie marzyć o wspólnej przyszłości w szczególności, że główną rolę odgrywasz w niej Ty. / believe.me
|
|
|
|