 |
Przepraszam, że często przeklinam, że często strzelam focha.. Przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. przepraszam, że tak cholernie cię kocham .
|
|
 |
Wiesz dobrze, że bywają takie momenty, kiedy uśmiechasz się tylko po to, żeby się nie rozpłakać .
|
|
 |
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
 |
ćpali oboje. nazywali ich ćpunami, lecz jako jedyni do swojej śmierci razem dotrwali.
|
|
 |
nie pije wódki. jutro i tak będę musiała ogarnąć te wszystkie problemy.
|
|
 |
liczy się tylko osoba z naprzeciwka - pieprzony egoista! mówił to patrząc w lustro.
|
|
 |
no takkkkk, sezon na narzekanie, że jest za gorąco, uważam za otwarty.
|
|
 |
marze, o każdym jutrze spędzonym właśnie z Tobą.
|
|
 |
Wszyscy mówią o ciszy przed burzą, ale nikt nie mówi o ciszy po burzy. Kiedy zapada cisza , wiadomo, że burza się skończyła.
|
|
 |
no i kurwa co z tego, że ona teraz płacze? - rzekłbyś. ten egoistyczny ton, który zarzucają Ci wszyscy.
|
|
|
|