 |
Najbardziej nienawidzę w Tobie tego, że tak cholernie mnie do Ciebie ciągnie. / masochistka
|
|
 |
Czemu zawsze, kiedy już sobie wszystko ułożę Ty znów wracasz? Dajesz mi nadzieję, a później zostawiasz na lodzie?
|
|
 |
Za każdym razem, bez wyjątku, odwracam się, aby odejść. Czuję jakby moje serce zaczynało pękać i krwawić. Tak desperacko próbuję je zeszyć swoimi myślami, ale zamiast tego opadam znów na kolana.
I kiedy rozdzierasz swoją drogę przeze mnie, wybaczam Ci raz jeszcze. Nie wiedząc, że zamieniasz moje serce w głaz...
|
|
 |
OSTATNIEJ SZANSY NIE DAJE SIĘ W NIESKOŃCZONOŚĆ.
|
|
 |
To bardzo dziwne, ale naprawdę można kochać kogoś przez całe życie. Niezależnie od tego, jak daleko znajduje się ukochana osoba, jej wspomnienie zawsze nosi się w sercu.
|
|
 |
Świat nie jest okropny, ale jest pełen okropnych ludzi.
|
|
 |
Nie było nam ze sobą dobrze, jakby mógł pan sądzić. Lecz jeszcze gorzej było nam bez siebie. Rozstawaliśmy się, wracaliśmy, znów się rozstawaliśmy, znów wracaliśmy. I za każdym razem przyrzekaliśmy sobie, że już się nie rozstaniemy. Po czym znów to samo. A kiedy znów wracaliśmy, za każdym razem jakbyśmy odnajdywali niczym w tej kawiarni wtedy.
|
|
 |
w ciszy myślała o magi tamtego dnia. nic sie nie wydarzyło. widziała go na przystanku, na ławce, odbijał sie w szybie autobusu, jakoś trzymał się jej nieustannie. smutek
|
|
 |
wybuchając jak wulkan cicho płakała gdzieś w kącie. paznokcie wbiły sie w lewą dłoń. czuć było tylko smutek
|
|
 |
opuszkami palców dotknął jej ramienia. zabolała ją świadomość dotyku. a przecież nic strasznego się nie stało, to tylko on.
|
|
 |
być szczęśliwym i nieszczęśliwym w jednym czasie jednocześnie
|
|
 |
zapominamy o końcu, bo początek jest zawsze
|
|
|
|