 |
Jestem z tych, co odróżniają "Pepsi" od "Coca-coli" i "sorry" od "przepraszam"
|
|
 |
- nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej - jak się sypie to rusz dupę a nie czekaj , aż Ci ktoś pomoże.
|
|
 |
-Ważna jest przyjaźń, bo prawdziwa ma sens taka, która od początku aż po życia kres ;*
|
|
 |
Siedzieć beztrosko na roztarganym asfalcie, z słuchawkami w uszach, z tabliczką czekolady
ciesząc się życiem nie myśląc o czyhających problemach.
|
|
 |
Pamiętaj,
że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad.
Dlatego miej świadomość tego, co robisz.!
;*;*;*
|
|
 |
Wstajesz do pracy całując ją w policzek.
Nie chcesz jej budzić sam zadbasz o jej życie.
|
|
 |
Jeżeli zwykłe cześć może przerodzić się w rozmowę, rozmowa w dotyk, dotyk w pocałunek, pocałunek w seks, to czy mogę powiedzieć Ci "cześć"?
|
|
 |
A widząc łzy u bliskiej osoby,serce mi się łamie i z chęcią zbiłabym osobę przez,którą płacze.
|
|
 |
Przyszła ze szkoły, dom był jak zwykle pusty. Włożyła do mikrofalówki wczorajszy obiad Z zamyślenia wyrwało ją pikanie Smacznego kurwa- powiedziała do siebie Nie zależało jej co i jak je. Nie dbała o nic. Straciła sens. Teoretycznie miała wyjebane , praktycznie coś psuło ją od środka //Pralinkaa
|
|
 |
Rozpoczęcie roku szkolnego- jeden z dni których szczególnie nienawidziła.. Tej całej szopki.. Tego witania się i opowiadania jak to zajebiście było na wakacjach Na ilu to się imprezach było i ile lasek się wyrwało Znów te same sztuczne twarze Kolejny raz nauczyciele sztucznie zadowoleni //Pralinkaa
|
|
 |
kiedy dzisiaj leżałam na trampolinie patrzyłam w niebo w uszach miałam słuchawki myślałam o tym jak świetnie było nam razem i nagle zobaczyłam dziurę między chmurami w kształcie serca. Kochanie będe tęsknić:*:*
|
|
 |
Spierdoliłeś to- krzyczała, wszystko doszczętnie zjebałeś On popatrzył na jej rozzłoszczoną twarz, próbował odgarnąć jej włosy z oczu lecz uderzyła go w rękę, nie chciała mieć z nim nic wspólnego... Proszę powiedz mi o co chodzi- nalegał. O co chodzi? Teraz to się pytasz o co chodzi, a jak całowałeś tamta ruda na imprezie to wystarczyło ci jej imię czy pytałeś o rozmiar stanika? Kochanie, kto Ci takich głupot naopowiadał, jaka ruda? Jak to jaka, ta z imprezy u Olka... Wszystko widziałam...- powiedziała z żalem w głosie. To był przegrany zakład- powiedział cicho. Daj spokój, o takie coś się złościsz? Wiesz, że nie spojrzał bym nawet na inna dziewczynę niż na Ciebie... Wiec to zakład? Tak. W tym momencie nie wiedziała co powiedzieć... Było jej głupio... Oj nie przejmuj się- powiedział I po raz pierwszy tego wieczoru zatopili się w pocałunku //Pralinkaa
|
|
|
|