|
Dreszcz ekscytacji przebiega po moich plecach na samą myśl o rodzących się w mej głowie torturach na Twej skromnej osobie.
|
|
|
Wegetuję między moim światem a szarą rzeczywistością, gdzie marzenia czekają na ziszczenie, lecz giną w morzu niemocy.
|
|
|
'Obiecanki-cacanki, a głupiemu radość.'
|
|
|
Czarno-białe mam już sny, czarno-białe są wszystkie me dni, w rozpaczy skąpana marzeń mgła, nie ma żyletek ani szkła. Sine żyły rozkosznie pod skórą drżą, słucham jak wszyscy z mych uczuć rżą. Czy dam radę żyć dłużej tak? Czy może sięgnę po czerwony mak? Srebrzyste krople na mych policzkach lśnią, a ja niepewnie spoglądam na NIĄ. Kiwa głową, że to już na mnie czas, więc potulnie niepewnie spoglądam na was. Niemo błagam 'powstrzymajcie mnie! Od śmierci wolę skończyć na dnie'.
|
|
|
I niby jestem starsza, dojrzalsza, rzekomo zdaję sobie sprawę z zakłamania otaczającego mnie świata. Jednak wciąż na nowo popełniam te same błędy, które popełniałam kilka lat temu, nie licząc się z ich konsekwencjami, a potem cierpię i obwiniam za to nie te osoby, co trzeba.
|
|
|
człowiek z własnej nieświadomej głupoty i wścibskości potrafi wyrzucić cię z własnego domu. Wpierw bluzgając Ci prosto w oczy.
|
|
|
Często zastanawiam się dlaczego ludzie tak bardzo interesują się życiem innych ludzi? Te pytanie spędza mi sen z powiek, tak trudno to zrozumieć. Każda plotka,każde oszczerstwo w jakiś sposób rani chodź tego nie pokazujesz. Wiem dobrze co znaczy czuć się gorszym, ale teraz wiem ze nie warto się tym przejmować
|
|
|
Hej. Długo nie pisałam, nie miałam takiej potrzeby, żeby się wam żalić. Pewnie większość nawet nie zauważyła że mnie nie było, ale nie o tym tu chciałam gadać. Dziś rozstałam się ze swoim chłopakiem. po półtora roku. Moja sytuacja jest na tyle skomplikowana, że jego siostra jest moją najlepszą przyjaciółką od 6 lat i jeszcze nic nie wie. jednak wiem, że kiedy się dowie, może to zaważyć na naszej przyjaźni. Bardzo mi było szkoda tego że się rozstajemy, lae już od jakiegoś czasu dochodziłam do wniosku, że coraz mniej nas łączy, on nie potrafi się z tym pogodzić. Rozumiem go, jednak bycie z kimś przez przyzwyczajenie to dla mnie związek który wcześniej czy później i tak się rozpadnie. Jestem w kropce. Kocham go ale nie na tyle żeby z nim być do końca życia. jest moim najlepszym przyjacielem i wie o wszystkim co się działo u mnie przez ostatnie dwa lata. Jeśli macie jakąś nawet negatywną co do mnie radę to powiedzcie. chętnie posłucham.
|
|
|
Pamiętam ten żal, smutek i nienawiść do twojej osoby. A teraz co ? Jesteśmy bardzo dobrymi kumplami.
|
|
|
jest 12.00 a mój sens życia zaniknął zaraz po przebudzeniu
|
|
|
Przyjaźń? HAHAHAHAHA!!!!!!! i co jeszcze kurwa? frytki do tego?
|
|
|
|