 |
bo ja kocham ją na zabój, więc zabiję ją z miłości
|
|
 |
kocham ją szalenie, kiedy ma mokre włosy, nienawidzę szczerze, kiedy ma do mnie fochy
|
|
 |
jestem tym złym, choć lubi mnie tu każda suka
|
|
 |
nie pisz scenariuszy, nie ma sensu się nakręcać
|
|
 |
kochaj jak nikt inny – powodzenia człowiek, wszystkiego dobrego, a szczególnie dobrych wspomnień
|
|
 |
najzwyczajniej masz to w oczach, one mogą zostać
|
|
 |
czemu tak jaki powód mieliśmy dać rade, odebrałaś rozum serce zostawiłaś krwawe. nie wiem czy nawet jesteś warta tych liter, ciężko opisać jak ciężko się bez ciebie żyje
|
|
 |
dobra niechętnie przyznam się że tęsknię. nie wiem ile w takim stanie jeszcze będę
|
|
 |
co za zachowanie po co słowo honoru, jedno mówisz drugie robisz jak zaufać twemu słowu
|
|
 |
staram się jak mogę kiedy w coś wchodzę, daję z siebie wszystko czy to miłość, rym, zarodek
|
|
 |
brak mi słów, patrzę tu, mówię kumplom o tobie ciągle, ale znów widzę cię, i nic nie robię, tylko w głowie obrazy, w pamięci twojej twarzy
|
|
 |
i tak bym nie usnął, wiesz dlaczego, to Ty, twoje oczy, dotyk, nasze głosy, głosy twoje, myślę o tym non stop
|
|
|
|