 |
wynurz z gówna się, pokaż jaja, popatrz jak w to się gra, nie ma chuja, że twoja niunia wie na co się pcha
|
|
 |
z sercem na dłoni miałem dumnie stać na warcie, ale ta skamielina raniła mi tylko palce
|
|
 |
wiem, co to miłość, mała chodź i klękaj, bo czas to udowodnić przez żołądek do serca
|
|
 |
król marionetek, to mój teatr pantomimy, bo pociągam sznurkami, które mają wokół szyi, ciągle słyszę żebym nie przekraczał granic
|
|
 |
zero skrupułów, pierdolić wszystko i wszystkich wokół iść swoją drogą, wiedząc, że to droga bez powrotu
|
|
 |
mówię "z fartem", kiedy żegnam się, choć sam już w to nie wierzę, przegrali ci, co próbowali oszukać przeznaczenie
|
|
 |
"zamknij mordę szczylu, padnij na ziemię i leż" uderza go po raz pierwszy, a za oknem pada deszcz
|
|
 |
i chuj w to co mówisz nie szanuję niczyjego zdania, dobre rady? Wypierdalaj, lepiej poszukaj naiwnych, których pomysł na siebie to kserowanie innych
|
|
 |
zjadłbym Ci mózg ale pewnie jest w chuj marny w smaku, jem tłuste często, pewnie umrę przez to jebać chujnię z tesco wolę ludzkie mięso
|
|
 |
weź mnie znienawidź, pokochaj albo wiąż pętlę
|
|
 |
piłeś? nie pisz, ja wiedziałem, kurwa, że tak będzie
|
|
 |
moja dupa jest ciągle w szoku bo na wszystko sram
|
|
|
|