|
chcę mieć jutro dobry dzień.
|
|
|
życie lubi takie pourywane, niedokończone wątki. Może jest w tym nawet jakaś mądrość.
|
|
|
najbardziej boli fakt straty osoby za którą bez wahania oddałbyś życie.
|
|
|
i proszę Cię, jeśli jeszcze kiedyś powiem, że ten chłopak jest inny niż wszyscy przyłóż mi w twarz.
|
|
|
bye, bye it's been a sweet love
|
|
|
Może za często przeklinam, bywam wredna, mam cięte riposty, ale tak naprawdę wrażliwość to najbardziej dostrzegalna przez bliskich mi ludzi, cecha mojego charakteru. Chociaż wydaje się, że jestem tak okropnie silna, nie potrafię radzić sobie z najprostszymi dla innych problemami. Dostrzegam zbyt wiele rzeczy, których nie powinnam. Nienawidzę rasizmu i egoizmu. Cenię mężczyzn, którzy potrafią kochać.
|
|
|
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś. Tylko niczego się nie da zapomnieć. Po prostu nie da
|
|
|
"Jeszcze tak niedawno mówiliśmy sobie wszystko."
|
|
|
dorosłam, wiesz ? przeszłam bardzo długą drogę od głupiej nastolatki, która marzyła o księciu na białym koniu do tej osoby, którą się stałam. po drodze zostawiłam za sobą fałszywych przyjaciół i największą miłość mojego życia. wiedziałam, że nic z tego nie będzie, musiałam odejść, zapomnieć i zrozumieć, że postąpiłam słusznie. dzisiaj budzę się rano szczęśliwa, może nie mam wszystkiego co chciałabym mieć, ale uśmiecham się do siebie, bo wiem, że w końcu spotkam kogoś z kim będę szczęśliwa. staram się nie odwracać, zapomnieć o złych chwilach i udaje się, nie pamiętam. dobrze jest czasami nie pamiętać. dobrze jest mieć kogoś kto napisze w sms-ie, że szkoda, że nie spędzimy ze sobą kolejnego dnia, dobrze jest żyć ze świadomością, że ktoś Cię potrzebuje, dobrze jest dorosnąć.
|
|
|
Nie przemyślałam tego, nie zdążyłam ogarnąć umysłem całego zajścia, dotknęłam Jego ust, nie było już odwrotu. / nieracjonalnie
|
|
|
Bo jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci?
|
|
|
Jestem sam. Sam tutaj i sam na świecie. Sam w sercu i sam w głowie. Sam wszędzie przez cały czas, od kiedy pamiętam. Sam w Rodzinie, sam z przyjaciółmi, sam w Pokoju pełnym Ludzi. Sam, kiedy się budzę, sam każdego koszmarnego dnia, sam, kiedy w końcu nadchodzi ciemność. Jestem sam na sam z przerażeniem. Sam na sam z przerażeniem.
Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałem mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze kiedyś je odnajdę.
|
|
|
|