 |
Położyła spać się, gdy łza obmyła twarz jej. Kolejny raz zwątpiła w nas i w cały świat i w prawdę.
|
|
 |
- Jaki mamy dziś dzień? - zapytał Puchatek,
- Dzisiaj - odpowiedział Prosiaczek
- To mój ulubiony dzień - odparł Kubuś :)
|
|
 |
Są rzeczy, których chciałbym nie pamiętać, ale żadnej z nich nie chce się wyrzekać.
|
|
 |
W ciemności chcę wydrapać światło, o tym marzę. Chcę przestać być pękniętym zwierciadłem Twoich marzeń.
|
|
 |
Coraz częściej ludzie pytają mnie czy tego właśnie chciałam? Nie chciałam, ale musiałam.Nie chciałam skrzywdzić nikogo, ale skrzywdziłam samą siebie./mam_wyjebane_lol
|
|
 |
Byłam twoją sanitariuszką, gdy ona cię raniła. Całodobową panią psycholog, gdy wyrzucałeś z siebie wszystkie krzywdzące słowa rzucone w twoim kierunku. Przewodnikiem, który wskazywał ci szlak, gdy się zgubiłeś. Darmową dziwką w chwilach zapomnienia. A wszystko to tylko po to, by usłyszeć, że jestem twoją najlepszą przyjaciółką. Przyjaciółką, powiadasz?/mam_wyjebane_lol
|
|
 |
Oboje dobrze wiemy, że coś się nam sypie. Konstrukcja, którą misternie budowaliśmy, wali się przy fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego cierpienia? Coraz częściej widzimy, że pocałunki, trzymanie za rękę i mówienie, że się ułoży nie wystarczy, bo przecież nic się nie układa, prawda? Boję się, że któregoś dnia to runie na naszych oczach, a naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot tak, zwyczajnie, tyle z nas zostanie, pobojowisko, plac walki, na którym poległy nam serca./esperer
|
|
 |
Odrzuć lęk. Na tym polega dojrzałość.
|
|
 |
Ideały się stały jakieś niewyraźne, wiem.
To straszne, bo kiedyś były moje, własne.
I tracę je, tak samo jak tracę Ciebie i sens.
Znów krzyczy mi o tym w pysk, kolejny pusty w myśli dzień.
Już nie wiem sam czy tego chcę, nie wiem co wokół dzieje się.
Nie mów kim byłem, że się zmieniłem, nie prowokuj mnie..
|
|
 |
Tysięczny raz nasz mały świat kocha zwlekać.
Wypadkowa dekad, pustych słów i mocnych przeżyć.
Kochamy fart, tylko na to umiemy poczekać.
Szukaj bogów na ulicach, łatwiej jest w nich wierzyć.
|
|
 |
Tu pośród martwych dusz, kurz opada wiele wolniej. Co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć.
|
|
 |
Nie chcę witać dnia, który wieczorem znowu przeklnę.
|
|
|
|