 |
Może jest mi smutno, może tylko udaje i czasami mam ochotę wyjść i nie wrócić już wcale.
|
|
 |
Czasami boimy się wyznać komuś miłość, w obawie, żen ie usłyszymy tego samego. Lepiej to zrobić w odpowiednim momencie niż żałować resztę życia.
|
|
 |
Mówimy, że nie potrzebujemy miłości. Że nie teraz. Że nie jest potrzebna. Że nie kochamy. Ale tak naprawdę, każdemu serce się smuci, gdy widzi zakochaną parę. Każdy z nas potrzebuje choć trochę uczuć. Nie zaprzeczajcie prawdzie. Przecież to nie wstyd.
|
|
 |
Podobno miłości nie da się kupić, ale On to zrobił. Kupił Ją swoim spojrzeniem, swoim boskim uśmiechem od ucha do ucha, tym zniewalającym zapachem męskich perfum, tym dotykiem, który przyprawiał Ją o dreszcze.
|
|
 |
I błagasz los by jutro było lepiej.
|
|
 |
Tyle fałszywych ust co dzień życzy komuś sto lat.
|
|
 |
Przedstawiasz się po imieniu, a zwykła z Ciebie suka.
|
|
 |
Zbłądziłam, ale co w tym złego skoro odnalazłam drogę do szczęścia? [remember_]
|
|
 |
Tajemniczy oksymoron oddechu: dmuchasz na zupę, by ją schłodzić, dmuchasz na dłonie, by je ogrzać. [ pojebany_adrian ]
|
|
 |
patrzyłam na niego z boku. widziałam tą maskę przylegającą do jego twarzy. ten teatr w którym występował oraz całą publikę. jego wytrenowany uśmiech, głos. obserwował mnie kątem oka z bólem w źrenicach, bo wiedział już, że nie ma odwrotu, że widzę-rany, które oszpeciły całą duszę, cierpienie, brak sensu, kumulujący się niesmak do życia.
|
|
 |
od naszego pierwszego spotkania minęło tak wiele czasu. wszystko, co się między nami działo przez cały rok szkolny było pokręcone i niewarte uwagi. dopiero teraz zrozumiałam ile dla mnie znaczysz.
|
|
 |
nareszcie mogę otwarcie stwierdzić, że jestem szczęśliwa.
|
|
|
|