głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shiteyes

Kurewsko tęsknię za Naszymi rozmowami w środku nocy. Wspólnym planowaniu przyszłości  która nigdy nie nadeszła. Kupując mieszkanie zaopatrzyłam się w dwa komplety kluczy. Żałuję  że są na zapas w razie  gdybym zgubiła. Łudzę się  że któregoś dnia dam je Tobie  by móc zasypiać nad Twoim sercem. Moje bije dla Ciebie na czwartym piętrze. Znajdź kiedyś drogę do mojego domu. Niech będzie Nasz.

dzekson dodano: 7 maja 2021

Kurewsko tęsknię za Naszymi rozmowami w środku nocy. Wspólnym planowaniu przyszłości, która nigdy nie nadeszła. Kupując mieszkanie zaopatrzyłam się w dwa komplety kluczy. Żałuję, że są na zapas w razie, gdybym zgubiła. Łudzę się, że któregoś dnia dam je Tobie, by móc zasypiać nad Twoim sercem. Moje bije dla Ciebie na czwartym piętrze. Znajdź kiedyś drogę do mojego domu. Niech będzie Nasz.

Czasami chciałabym cofnąć się do 2012 i nigdy Ci nie odpisać.

dzekson dodano: 7 maja 2021

Czasami chciałabym cofnąć się do 2012 i nigdy Ci nie odpisać.

🖤🖤🖤 teksty dzekson dodał komentarz: 🖤🖤🖤 do wpisu 7 maja 2021
Hej! teksty dzekson dodał komentarz: Hej! do wpisu 7 maja 2021
O rany  Ty tutaj. Buziaki!!!🖤🖤 teksty dzekson dodał komentarz: O rany, Ty tutaj. Buziaki!!!🖤🖤 do wpisu 7 maja 2021
Chciałabym  abyśmy wszyscy naraz wrócili. Coś pięknego. Tyle się w życiu każdego nas zmieniło  że z pewnością każdy by czytał z zapartym tchem. 💕 teksty dzekson dodał komentarz: Chciałabym, abyśmy wszyscy naraz wrócili. Coś pięknego. Tyle się w życiu każdego nas zmieniło, że z pewnością każdy by czytał z zapartym tchem. 💕 do wpisu 23 maja 2019
Pamiętam  jak mialam 14 lat  gdy po raz pierwszy dodałam wpis na Moblo. Pamiętam  tych wszystkich ludzi  z którymi miałam zaszczyt rozmawiać. Pamiętacie Wy  My  jak  tworzona była elita? Grupowe rozmowy. Wzajemne wsparcie. Aski.fm i konferencje na GG.Od tego czasu minęło ładnych parę lat. Bardzo chciałabym jeszcze raz przeżyć ten okres na moblo. To tutaj chcąc zapomnieć o przykrościach życia codziennego udało mi się poznać miłość mojego życia  za którą tęsknię szósty rok z rzędu. Czy jeszcze ktoś z Was tutaj jest i tęskni? Pozdrawiam  Dzekson.

dzekson dodano: 4 luty 2019

Pamiętam, jak mialam 14 lat, gdy po raz pierwszy dodałam wpis na Moblo. Pamiętam, tych wszystkich ludzi, z którymi miałam zaszczyt rozmawiać. Pamiętacie Wy, My, jak tworzona była elita? Grupowe rozmowy. Wzajemne wsparcie. Aski.fm i konferencje na GG.Od tego czasu minęło ładnych parę lat. Bardzo chciałabym jeszcze raz przeżyć ten okres na moblo. To tutaj chcąc zapomnieć o przykrościach życia codziennego udało mi się poznać miłość mojego życia, za którą tęsknię szósty rok z rzędu. Czy jeszcze ktoś z Was tutaj jest i tęskni? Pozdrawiam, Dzekson.

Przychodzi tu. I pisze. Zbłąkana dusza. Pragnąca  by ktoś ją wysłuchał. Zbyt nieśmiała  by poprosić o to głośno. Przepełniona obawami  że w bezpośredniej konfrontacji spotka się z odrzutem. Szyderczym śmiechem  który wykpi jej nadzieje na zrozumienie.

definicjamiloscii dodano: 7 marca 2018

Przychodzi tu. I pisze. Zbłąkana dusza. Pragnąca, by ktoś ją wysłuchał. Zbyt nieśmiała, by poprosić o to głośno. Przepełniona obawami, że w bezpośredniej konfrontacji spotka się z odrzutem. Szyderczym śmiechem, który wykpi jej nadzieje na zrozumienie.

Irracjonalne jest to  że pojawiam się tu znienacka  po półtora roku  żeby napisać jedynie te kilkadziesiąt słów i na nowo zniknąć. Jestem osiem lat starsza  niż w momencie  kiedy pojawiły się tu moje pierwsze teksty   i pewnym faktem jest to  że ta strona i ten profil wciąż we mnie żyje  jako początek czegoś  co mocno mnie kształtowało i budowało jako człowieka. Czuję się tak jakbym chodziła po opuszczonym cmentarzu  gdzie leży tylko to  co materialne  ale tak wyraźnie odczuwasz to  co wewnątrz... :

definicjamiloscii dodano: 6 marca 2018

Irracjonalne jest to, że pojawiam się tu znienacka, po półtora roku, żeby napisać jedynie te kilkadziesiąt słów i na nowo zniknąć. Jestem osiem lat starsza, niż w momencie, kiedy pojawiły się tu moje pierwsze teksty - i pewnym faktem jest to, że ta strona i ten profil wciąż we mnie żyje, jako początek czegoś, co mocno mnie kształtowało i budowało jako człowieka. Czuję się tak jakbym chodziła po opuszczonym cmentarzu, gdzie leży tylko to, co materialne, ale tak wyraźnie odczuwasz to, co wewnątrz... :)

Gdzieś mam jego przeszłość  bo pamiętam swoją. Gdzieś mam to  co mówią o tym  jaki potrafił być   ja też nie świeciłam przykładem. Ranił  łamał serca  pozostawiał po sobie bałagan... i dzisiaj powinnam może obawiać się  że to samo zrobi tu  w moim życiu. Sęk w tym  że ja też bez głębszych słów wyjaśnień oświadczałam  że  to nie to  i wypisywałam się z czyjegoś jutro  które tak skrzętnie planował z moim udziałem. Odwracałam się na widok łez  nic sobie z nich nie robiąc. Zgasiłam empatię. Zobojętniałam na uczucia innych. Poszliśmy w dalszą podróż z życia   z takimi bagażami. Absolutnie nienastawieni na to  że w naszej relacji możemy napotkać na coś wartego uwagi na dłużej  ale zaciekawieni tym  co może nam dać. Minęły setki wspólnych dni  siedzimy w tym samym pociągu życia  a na każdej stacji wysiadamy razem  żeby zobaczyć i doświadczyć jak najwięcej   ale wspólnie.

definicjamiloscii dodano: 6 marca 2018

Gdzieś mam jego przeszłość, bo pamiętam swoją. Gdzieś mam to, co mówią o tym, jaki potrafił być - ja też nie świeciłam przykładem. Ranił, łamał serca, pozostawiał po sobie bałagan... i dzisiaj powinnam może obawiać się, że to samo zrobi tu, w moim życiu. Sęk w tym, że ja też bez głębszych słów wyjaśnień oświadczałam, że "to nie to" i wypisywałam się z czyjegoś jutro, które tak skrzętnie planował z moim udziałem. Odwracałam się na widok łez, nic sobie z nich nie robiąc. Zgasiłam empatię. Zobojętniałam na uczucia innych. Poszliśmy w dalszą podróż z życia - z takimi bagażami. Absolutnie nienastawieni na to, że w naszej relacji możemy napotkać na coś wartego uwagi na dłużej, ale zaciekawieni tym, co może nam dać. Minęły setki wspólnych dni, siedzimy w tym samym pociągu życia, a na każdej stacji wysiadamy razem, żeby zobaczyć i doświadczyć jak najwięcej - ale wspólnie.

Najtrudniej jest liczyć do dwudziestu czterech. Doba ma cholernie trudny wymiar  bo czujesz ciężar każdej przemijającej godziny   dzisiaj  w dniu który się nie powtórzy  nie wróci. Liczeniu do dwudziestu czterech towarzyszy przemijanie i umykająca szansa. Wewnętrznie czujesz  że powinieneś wykorzystać moment  wziąć się w garść  pójść po  swoje . Tylko co jest  twoje ? W każdych kolejnych dwudziestu czterech godzinach błyska pytanie  jak je przeżyć  by znów nie znaleźć się w martwym punkcie  gdzie po prostu nic nie wiesz. Teraz upijasz łyk herbaty  dwudziesta trzecia trzydzieści. Za moment minie kolejna pełna doba  położysz się do łóżka  zamkniesz oczy i pomyślisz o swoich marzeniach. Przyjdą kolejne dwadzieścia cztery godziny   czy odważysz się zawalczyć o to  by nie marzyć... a wspominać?

definicjamiloscii dodano: 6 marca 2018

Najtrudniej jest liczyć do dwudziestu czterech. Doba ma cholernie trudny wymiar, bo czujesz ciężar każdej przemijającej godziny - dzisiaj, w dniu który się nie powtórzy, nie wróci. Liczeniu do dwudziestu czterech towarzyszy przemijanie i umykająca szansa. Wewnętrznie czujesz, że powinieneś wykorzystać moment, wziąć się w garść, pójść po "swoje". Tylko co jest "twoje"? W każdych kolejnych dwudziestu czterech godzinach błyska pytanie, jak je przeżyć, by znów nie znaleźć się w martwym punkcie, gdzie po prostu nic nie wiesz. Teraz upijasz łyk herbaty, dwudziesta trzecia trzydzieści. Za moment minie kolejna pełna doba, położysz się do łóżka, zamkniesz oczy i pomyślisz o swoich marzeniach. Przyjdą kolejne dwadzieścia cztery godziny - czy odważysz się zawalczyć o to, by nie marzyć... a wspominać?

Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści   jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym  że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach  a dzisiaj uwielbiam te Jego  niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym  chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia  czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne  acz istotne zdania jak to  że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to  że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.

definicjamiloscii dodano: 21 listopada 2016

Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści - jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym, że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach, a dzisiaj uwielbiam te Jego, niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym, chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia, czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne, acz istotne zdania jak to, że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to, że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć