 |
Człowiek czuje, że żyje dopiero, wtedy gdy się zakocha albo przewróci na chodniku.
|
|
 |
a gdy przyjdziesz - otworzę. gdy będziesz mówił - wysłucham. gdy znowu zostawisz - poczekam. gdy znienawidzisz - ja wciąż będę kochać. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
jeżeli ktoś Ci pluje w twarz, odwdzięcz się tym samym zamiast udawać, że deszcz pada.
|
|
 |
- cześć. jesteś niezwykle urocza. mogę usiąść obok i przez moment popatrzeć na Twój uśmiech?
|
|
 |
kobiety nie ubierają się dla facetów tylko dla siebie. gdyby ubierały się dla facetów, chodziłyby nago.
|
|
 |
a dzisiaj czystą zagryzam kiszonymi bo podobno tak się właśnie robi, kiedy życie pieprzy się równie dosadnie co najdroższa dziwka w najbardziej ekskluzywnym burdelu.
|
|
 |
nie mam Ci nic do zarzucenia, chyba, że ręce na szyje.
|
|
 |
Usiadła na ich ławce, popijała wódkę prosto z butelki, łyk za łykiem. Tęsknota rozdzierała jej serce, łamała kości, przebijała wnętrzności. W słuchawkach Pezet pogłębiał doła, w jakim się znalazła. Miała ochotę odbić się od dna, lecz uważała, że to mało realne. Była za słaba, za bardzo zakochana.
|
|
 |
przyjaźń to przyjaźń. nie powinna mieć definicji.
|
|
 |
serce kłuje coraz mocniej. jakoś tak się złożyło, że wszyscy dookoła urządzili sobie koncert na moich nerwach. nikt z nich jednak nie potrafi zrozumieć, że ja też czuję. że pod tą marmurową, niewzruszoną twarzą kryją się łzy wylewane prawie co noc. przykro mi - nie jestem ideałem. nie mogę zrobić tysiąca rzeczy naraz , nikogo przy tym nie raniąc. upadłam – proszę, pomóżcie mi wstać. błagam - nie pozwólcie żebym spadła na dno. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
- Skąd jesteś ślicznotko? - Jak dla Ciebie, z wyspy marzeń!
|
|
|
|