 |
szczęścia na bazie czyjejś porażki nie zbuduję.
|
|
 |
zdzierać obcasy na nierównych chodnikach z puszką piwa w ręku, zapominając o całym świecie.
|
|
 |
i jakoś nie jest wcale fatalnie.
|
|
 |
i jest tak, jakbyśmy się nigdy nie poznali..
|
|
 |
jak zamulisz, poczęstuję Cię koksem.
|
|
 |
jednym spojrzeniem rozbijam ich długie związki.
|
|
 |
jesteś imprezowym kotem :D
|
|
 |
miliony niepohamowanych uśmiechów w twoim kierunku.. :)
|
|
 |
melanż cudnych urojeń i potwornych koszmarów.
|
|
 |
czy mózg razem z potem zostawiliście w łaźni?
|
|
 |
tam, gdzie ludzki gniew znów rodzi strach.
|
|
|
|