 |
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
razem nam jest nie po drodze
otworzę zaraz drzwi i wychodzę, bo to nie zdrowe
bo tak dłużej nie mogę, ty chyba też, co chcesz to bierz
nie chcę widzieć cię więcej, to koniec, cześć
|
|
 |
dobra stop, nie chcę porad od was, idźcie stąd. żyję swoim życiem
i mam w dupie rady baby, która swoje życie przeżyła dzięki radom mamy.
ja wybieram nieraz krzywo i na przekór w kurwe tak, że później ledwo
siebie zbieram i swój cały burdel. życie to tournee o przgodach i problemach,
wiem jak trudne są chwile, w których szcześcia nie ma...
|
|
 |
byle tylko nie zejść na ziemie,
byle tylko odlecieć wysoko.
|
|
 |
Musisz być synu twardy, przegra ten co się boi
Bądź sobą, rób swoje i trzymaj się swoich
|
|
 |
Każdy cios i dotyk, straty i zyski,
chcę pamiętać nawet o tym, że straciłem bliskich.
A przede wszystkim rozliczyć przeszłość,
bo jeśli jutra nie ma, dziś to wieczność.
|
|
 |
gdyby nie to, że nasze plany utonęły w planach
|
|
 |
"wiem, to jest nietaktem tak mówić i uśmiercać to co kochałeś najbardziej i gubisz się już sam w tym lub sama."
|
|
 |
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
 |
|
Niby nie palę i niby mam na Ciebie wyjebane./j_n_d_s
|
|
 |
|
Chciałbym Cię przytulać , całować i patrzeć jak zasypiasz i starzejesz się w moich ramionach. A zasypiając patrzeć Ci w oczy i mówić jesteś tą ukochaną./jnds
|
|
 |
Widząc co się dzieje pijasz trochę więcej,
myśląc że to złe, myślisz źle najczęściej.
|
|
|
|