|
Przyzwyczaiłeś mnie już do tych rozczarowań, a jednak za każdym razem kolejny kawałek mojego serca odpada. [mowdomniedalej]
|
|
|
Myślał że odchodząc od niej dobrze postępuje, bo przecież tak będzie lepiej. Dla niej najlepszym rozwiązaniem było całkowite odejście od tych ludzi i wspomnień. Od tego świata. [mowdomniedalej]
|
|
|
Zawładnął moimi myślami. Jest panem wszystkiego, co mnie otacza. [mowdomniedalej]
|
|
|
Twoja obojętność zaczyna boleć. Ból ten jest tak przenikliwy, że wszystkie dawne koszmary wracają. Wraca wszystko co złe, a Ty zaczynasz znikać. [mowdomniedalej]
|
|
|
Ta bezradność, kiedy chcesz wszystko naprawić a nie możesz. To nagłe zwątpienie we wszystko, co było kiedyś. Zwątpienie w siebie i otaczający świat. [mowdomniedalej]
|
|
|
Nie mów mi że jest Ci źle, skoro nie pozwalasz mi sobie pomóc. Udajesz silnego, a tak naprawdę rozwala Cię od środka. Niszczysz tym nie tylko siebie, ale też mnie, a przecież razem byłoby nam łatwiej unieść ten ciężar. [mowdomniedalej]
|
|
|
Chciałabym choć raz mieć tę świadomość, że Twój uśmiech był skierowany prosto do mnie. [mowdomniedalej]
|
|
|
Mam klucz dla Ciebie, chodź, naprawimy wszystko.
|
|
|
Wiesz ile razy mi się śniłeś? Ile razy budząc się miałam nadzieję, że to jednak nie był sen? Chciałabym po prostu widząc Cię móc bez skrupułów rzucić się na Ciebie i przytulić. [mowdomniedalej]
|
|
|
Moja miłość do Ciebie jest wprost proporcjonalna do Twojej obojętności. [mowdomniedalej]
|
|
|
Trochę za bardzo przestałaś być sobą [mowdomniedalej]
|
|
|
Potrafimy pisać ze sobą cały dzień, ale jedno spojrzenie prosto w oczy i wyrzucenie z siebie choćby jednego słowa w postaci "hej" zdecydowanie Cię przerasta. [mowdomniedalej]
|
|
|
|