głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shewasright

są dni   które proszą się o dłuższą drogę do domu...

fenyloetyloaminaa dodano: 17 stycznia 2012

są dni , które proszą się o dłuższą drogę do domu...

cierpię na niesforność serca i nieznośne napady lekkomyślności. jeśli chodzi o samokontrolę to mam luki u podstaw

fenyloetyloaminaa dodano: 17 stycznia 2012

cierpię na niesforność serca i nieznośne napady lekkomyślności. jeśli chodzi o samokontrolę to mam luki u podstaw

przez rok cierpiałam na jakąś chorobę mózgu.. a zdawało mi się że jestem zakochana

fenyloetyloaminaa dodano: 17 stycznia 2012

przez rok cierpiałam na jakąś chorobę mózgu.. a zdawało mi się że jestem zakochana

nawet jeśli kiedyś nasze drogi się rozejdą   w sercu pozostanie ślad po przyjaciółkach z dawnych lat!

eskuss dodano: 17 stycznia 2012

nawet jeśli kiedyś nasze drogi się rozejdą, w sercu pozostanie ślad po przyjaciółkach z dawnych lat!

Gdy budzę się i widzę  że świeci słońce  mój dzień od razu staje się lepszy.

twojaprzytulankax3 dodano: 15 stycznia 2012

Gdy budzę się i widzę, że świeci słońce, mój dzień od razu staje się lepszy.
Autor cytatu: jachcenajamaice

Spodobał mi się ten Twój kawałek świata. Tak po prostu.

twojaprzytulankax3 dodano: 14 stycznia 2012

Spodobał mi się ten Twój kawałek świata. Tak po prostu.

w dzisiejszych czasach najczęściej spotykana miłość   to miłość od pierwszego włożenia.

twojaprzytulankax3 dodano: 14 stycznia 2012

w dzisiejszych czasach najczęściej spotykana miłość, to miłość od pierwszego włożenia.

Prawda jest taka  że stoimy w szambie po uszy i robimy przysiady.

twojaprzytulankax3 dodano: 14 stycznia 2012

Prawda jest taka, że stoimy w szambie po uszy i robimy przysiady.

Jesteś architektem moich snów  projektantem uśmiechu  wynalazcą szczęścia

twojaprzytulankax3 dodano: 14 stycznia 2012

Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia

zapaliłeś mi przed oczami zapałkę  a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę  bez zawahania. kiedy spytałam co robisz  odpowiedziałeś  że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego  uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę  ale nie lubię być ironiczna.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

zapaliłeś mi przed oczami zapałkę, a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę, bez zawahania. kiedy spytałam co robisz, odpowiedziałeś, że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego, uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę, ale nie lubię być ironiczna.

cały dzień oczekuję momentu  kiedy mogę zamknąć oczy  prymitywnie drżąc powiekami z obawy  że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei  ale z uśmiechem  że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam  starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie  że przytulam właśnie Ciebie  że czuję Twoje kości miednicze  uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment  budzę się  gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki  wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno  siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze  które mam przygotowane każdego dnia  żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu  żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę  żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu  wygrawerowanym na marmurowej płycie.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

cały dzień oczekuję momentu, kiedy mogę zamknąć oczy, prymitywnie drżąc powiekami z obawy, że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei, ale z uśmiechem, że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam, starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie, że przytulam właśnie Ciebie, że czuję Twoje kości miednicze, uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment, budzę się, gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki, wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno, siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze, które mam przygotowane każdego dnia, żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu, żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę, żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu, wygrawerowanym na marmurowej płycie.

są osoby  które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia  które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli  które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje  które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko  nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością  gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień  a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

są osoby, które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia, które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli, które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje, które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko, nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością, gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień, a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć