 |
|
To my tworzymy wspomnienia pełne szczęścia, miłości lub radości, ale też i bólu, cierpienia lub smutku - Nie warto tworzyć te drugie, lepiej skupić się na pierwszych aby mieć co wspominać.
|
|
 |
Przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieję,
Mi nie zabierze czegoś co już dawno nie istnieje.
|
|
 |
żebyś mogła mnie szukać, muszę odnaleźć sam siebie
|
|
 |
pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać,
a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni.
|
|
 |
jak mogłem wszystko spierdolić i zejść na złą drogę?
romantyk i kłamca, alkoholik i ćpun.
dziś moje życie jest tak analogowe,
jakby soundtrack do niego wyprodukował Noon.
|
|
 |
u usycha serce, to miejsce nas boli.
to jest moje życie, moje choć wiem, że
ty czujesz się jakbym opowiadał o twoim.
|
|
 |
i zaczęło łzawić niebo i napawać niepokojem
|
|
 |
Zaledwie wczoraj
było najlepszym czasem naszego życia.
|
|
 |
Nieważne
Znajdę kogoś takiego jak ty,
Życzę ci też wszystkiego najlepszego
Nie zapomnij o mnie, błagałam,
|
|
 |
pragnęła jego serca, on był w stanie podarować jej mięsień. ale ulokowany nieco niżej.
|
|
 |
stała za nim, delikatnie muskając jego muskularne plecy ustami. obrócił się napięcie patrząc jej w oczy. serce zaczęło wirować jak pralka, kochała go. właśnie wtedy wziął ją za dłonie i przyparł do ściany. przestraszona nachyliła się do pocałunku, ale jemu nie było to w głowie. zaczął ją rozbierać, a ona cała dykącząca łudziła się, że zaraz przestanie. nie zrobił tego. zaczęła mu się wyrywać z rąk, nawet nie próbując krzyczeć. nie chciała, żeby uznał że go odrzuca. przecież pragnęła go jak nikogo innego. mimo tego była przeciwna staniu nago, temu kiedy rzucił ją na łóżko. nie miała szans wyrwać się z jego silnych objęć. robił z nią co chciał, a ona tylko cicho łkała, pytając przestraszona 'kochasz mnie?' co parę sekund, starając się nie zważać na to co z nią robi. wbrew jej woli. idąc za rękę z jej naiwnością, której mógł podziękować albo przybić piątkę w podziękowaniu.
|
|
|
|