![krzyknij rzuć telefonem o ścianę poszarp mną... zrób cokolwiek zareaguj. tylko nie milcz bo robiąc to sprawiasz że przestaję wierzyć że kiedykolwiek Ci zależało. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
krzyknij, rzuć telefonem o ścianę, poszarp mną... zrób cokolwiek, zareaguj. tylko nie milcz - bo robiąc to, sprawiasz, że przestaję wierzyć, że kiedykolwiek Ci zależało. / veriolla
|
|
![to tylko kilka słów parę rozmów i szczypta uśmiechu. to tylko miliardy skradzionych pocałunków i setki minut wtulania się w siebie. to przecież wielkie nic zero minimum miał prawo o tym zapomnieć w zastraszającym tempie... miał prawo.. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
to tylko kilka słów,parę rozmów i szczypta uśmiechu. to tylko miliardy skradzionych pocałunków, i setki minut wtulania się w siebie. to przecież wielkie nic, zero,minimum - miał prawo o tym zapomnieć, w zastraszającym tempie... miał prawo.. / veriolla
|
|
![zimne powietrze uderza w Twoje suche jeszcze usta. lekko przymykasz oczy by promienie słońca zbyt szybko nie styknęły się z Twoimi tęczówkami. bierzesz głęboki wdech smakując zapachu rozpoczynającego się dnia. wypuszczasz powietrze i otwierając oczy uśmiechasz się witasz zupełnie nowy dzień nowe możliwości nową siebie którą stwarzasz codziennie od nowa odkąd On odszedł i odkąd Ty próbujesz poskładać się w jedną całość za pomocą wdechów i zimnego powietrza które jest jedynym wybawieniem i sposobem na to by myśli odeszły jak najdalej. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
zimne powietrze uderza w Twoje suche jeszcze usta. lekko przymykasz oczy, by promienie słońca zbyt szybko nie styknęły się z Twoimi tęczówkami. bierzesz głęboki wdech, smakując zapachu rozpoczynającego się dnia. wypuszczasz powietrze, i otwierając oczy, uśmiechasz się - witasz zupełnie nowy dzień, nowe możliwości, nową siebie, którą stwarzasz codziennie od nowa, odkąd On odszedł, i odkąd Ty próbujesz poskładać się w jedną całość, za pomocą wdechów i zimnego powietrza, które jest jedynym wybawieniem, i sposobem na to, by myśli odeszły jak najdalej. / veriolla
|
|
![...Go nie było. On bywał od czasu do czasu czy to między słowami pocałunkami czy kolejnymi snami. On się nie zobowiązywał był wolnym duchem czasami aż zbytnio. pojawiał się kiedy chciał i znikał kiedy chciał ceniąc ponad wszystko swoją wolność. i tym mnie kupił zaintrygował do granic możliwości...bo widziałam w Nim siebie tą wredną duszę która nie definiowała się ze słowem stabilność która uwielbiała brak ograniczeń i jakichkolwiek zobowiązań czystą nieskazitelną wolną mnie w Nim widziałam. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
...Go nie było. On bywał - od czasu do czasu, czy to między słowami, pocałunkami, czy kolejnymi snami. On się nie zobowiązywał - był wolnym duchem, czasami aż zbytnio. pojawiał się kiedy chciał, i znikał kiedy chciał, ceniąc ponad wszystko swoją wolność. i tym mnie kupił - zaintrygował do granic możliwości...bo widziałam w Nim siebie - tą wredną duszę, która nie definiowała się ze słowem "stabilność", która uwielbiała brak ograniczeń i jakichkolwiek zobowiązań - czystą, nieskazitelną, wolną mnie w Nim widziałam. / veriolla
|
|
![mówią mi że się zmieniłam że jestem inna niż kiedyś mniej delikatna bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą jestem kimś kogo sama nie poznaję niemiłosiernie wredną raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać nie chcę znowu przywiązania zwierzeń jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem i obojętnością które tak na prawdę są wymuszone bo osłaniam siebie i swoje serce któremu nie pozwalam nic poczuć tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
mówią mi, że się zmieniłam - że jestem inna niż kiedyś - mniej delikatna, bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą, jestem kimś, kogo sama nie poznaję - niemiłosiernie wredną, raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać - nie chcę znowu przywiązania, zwierzeń, jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem, i obojętnością, które tak na prawdę są wymuszone - bo osłaniam siebie, i swoje serce, któremu nie pozwalam nic poczuć, tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady. / veriolla
|
|
![słuchaj Mała nie możesz teraz płakać wiesz? otrzyj łzy i pokaż mi ten swój najpiękniejszy uśmiech którego tak dawno nie widziało światło dzienne. obiecuję Ci że niedługo znajdziesz kogoś kto równie pięknie jak On ba nawet lepiej mówić będzie jak bardzo mocno Cię kocha. nie minie długi okres czasu a poznasz kogoś kto będzie parzył jeszcze lepszą herbatę od Niego kogoś kogo uścisk będzie równie czuły jak Jego kogoś kto będzie rozmawiał z Tobą przed snem dłużej niż On kogoś kogo pokochasz jeszcze mocniej i kto nie odejdzie. obiecuję Ci to Maleńka tylko proszę Cię przestań płakać masz za ładne oczy by się tak smucić. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
słuchaj Mała, nie możesz teraz płakać,wiesz? otrzyj łzy, i pokaż mi ten swój najpiękniejszy uśmiech, którego tak dawno nie widziało światło dzienne. obiecuję Ci, że niedługo znajdziesz kogoś, kto równie pięknie jak On - ba - nawet lepiej, mówić będzie jak bardzo mocno Cię kocha. nie minie długi okres czasu, a poznasz kogoś, kto będzie parzył jeszcze lepszą herbatę od Niego, kogoś, kogo uścisk będzie równie czuły jak Jego, kogoś, kto będzie rozmawiał z Tobą przed snem dłużej niż On, kogoś, kogo pokochasz jeszcze mocniej, i kto nie odejdzie. obiecuję Ci to Maleńka, tylko proszę Cię - przestań płakać, masz za ładne oczy, by się tak smucić. / veriolla
|
|
![wiesz... w tym wszystkim tak bardzo przeszkadzała Nam duma ta sama która Nas połączyła. nie umieliśmy opuścić głów przyznać się do błędów powiedzieć przepraszam . zabijaliśmy to kawałek po kawałku własnym egiem które wtedy było na wysokościach wieżowców. to w sumie tak bardzo proste tak strasznie dziecinne i tak bardzo przygnębiające że byliśmy w stanie zabić samych siebie swoją głupią upartością która nie pozwalała Nam na głupie słowo przepraszam . popełniliśmy samobójstwo wiesz? nie miałam pojęcia że jestem samobójcą.. nie miałam pojęcia... veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
wiesz... w tym wszystkim tak bardzo przeszkadzała Nam duma - ta sama, która Nas połączyła. nie umieliśmy opuścić głów, przyznać się do błędów, powiedzieć "przepraszam". zabijaliśmy to - kawałek, po kawałku - własnym egiem, które wtedy było na wysokościach wieżowców. to w sumie tak bardzo proste, tak strasznie dziecinne, i tak bardzo przygnębiające - że byliśmy w stanie zabić samych siebie - swoją głupią upartością, która nie pozwalała Nam na głupie słowo "przepraszam". popełniliśmy samobójstwo, wiesz? nie miałam pojęcia, że jestem samobójcą.. nie miałam pojęcia... / veriolla
|
|
![pamiętaj kto był kiedy nikogo nie było](http://files.moblo.pl/0/5/84/av65_58419_422536_390814927596892_278067062205013_1569296_1384448920_n.jpg) |
pamiętaj kto był,kiedy nikogo nie było
|
|
![To nie jest dobra miłość to nie jest zdrowa miłość ona sprawia że chcę mi się krzyczeć i szarpać się i kołysać w tył i w przód to nie jest normalne ona podsuwa mi straszne obrazy do głowy i ja cały czas się czegoś boje cały czas widzę jakieś okropne popierdolone scenariusze z nim w roli głównej a potem mnie pijaną na podłodze i kurwa ciągle ciągle ciągle pierdolone ciągle jestem przerażona jeszcze nigdy się tak nie czułam jeszcze nigdy nie czułam się tak uzależniona od czegokolwiek kogokolwiek jeszcze nigdy nie oparłam wszystkich nawet najmniejszych fundamentów mojego istnienia na czyjejś obecności na czyimś zachowaniu wobec mnie kurwa nie można być tak słabym nikt nie powinien jeszcze nigdy nie byłam tak chaotyczna jak teraz jeszcze nigdy nie czułam że tak bardzo błądzę w tym czymś po omacku kurwa nie to nie jest miłość kurwa przecież ja czuję jak robi się coraz ciemniej w miarę jak ona rośnie nie to nie jest normalne to nie jest miłość ja ochujałam.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
To nie jest dobra miłość, to nie jest zdrowa miłość, ona sprawia, że chcę mi się krzyczeć i szarpać się i kołysać w tył i w przód, to nie jest normalne, ona podsuwa mi straszne obrazy do głowy i ja cały czas się czegoś boje, cały czas widzę jakieś okropne, popierdolone scenariusze z nim w roli głównej, a potem mnie, pijaną na podłodze i kurwa ciągle, ciągle, ciągle, pierdolone ciągle jestem przerażona, jeszcze nigdy się tak nie czułam, jeszcze nigdy nie czułam się tak uzależniona od czegokolwiek, kogokolwiek, jeszcze nigdy nie oparłam wszystkich, nawet najmniejszych fundamentów mojego istnienia, na czyjejś obecności, na czyimś zachowaniu wobec mnie, kurwa, nie można być tak słabym, nikt nie powinien, jeszcze nigdy nie byłam tak chaotyczna jak teraz, jeszcze nigdy nie czułam, że tak bardzo błądzę w tym czymś po omacku, kurwa, nie, to nie jest miłość, kurwa, przecież ja czuję jak robi się coraz ciemniej, w miarę jak ona rośnie, nie, to nie jest normalne, to nie jest miłość, ja ochujałam.
|
|
![niby dzień jak co dzień wstaje biore prysznic maluje się wychodzę pozałatwiać tysiąc różnych spraw lub leże do trzynastej potem wychodze idę na pociąg widzimy się leżymy chodzimy rozmawiamy palimy fajke żegnamy się wracam do domu zmywam makijaż kłade się spać i znów wstaje niby dzień jak co dzień ale gdyby nie Twoja obecność w nim był by dniem monotonym bo jedyną rzeczą niemonotonną w ciągu tych zdarzeń jesteś Ty. emilsoon](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55695_nawet-z-tym-papierosem-wygldasz-wie.jpg) |
niby dzień jak co dzień, wstaje, biore prysznic, maluje się, wychodzę pozałatwiać tysiąc różnych spraw, lub leże do trzynastej, potem wychodze, idę na pociąg, widzimy się, leżymy, chodzimy, rozmawiamy, palimy fajke, żegnamy się, wracam do domu, zmywam makijaż, kłade się spać, i znów wstaje, niby dzień jak co dzień, ale gdyby nie Twoja obecność w nim, był by dniem monotonym, bo jedyną rzeczą niemonotonną w ciągu tych zdarzeń jesteś Ty./emilsoon
|
|
|
|