 |
Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wyniesie się trzy metry nad niebo.
|
|
 |
Nie chcę żeby to było znów z mojej inicjatywy. Nie chcę załatwiać wszystkiego znów przez telefon. I tak, pewnie boję się odrzucenia, jak wszyscy. Właśnie tak prosta jestem.
|
|
 |
I have a problem that I cannot explain,
I have no reason why it should have been so plain / SOAD
|
|
 |
Mogę bez zawahania posądzić cię o gwałt na emocjach.
|
|
 |
Potrafi mnie zabić jednym słowem. Włącza moją głowę. Za dobrze to robi, zbyt sprawnie manipuluje słowami. Za bardzo go uwielbiam. Nigdy się nie wyleczę.
|
|
 |
Dziś wszystkie uczucia będą nieodpowiednie.
|
|
 |
Pęka mi od Ciebie głowa, ręce mi się trzęsą, wiem, że dziś nie zasnę. Chcę jeszcze.
|
|
 |
Wciąż nie mam pojęcia, jak Ty to robisz.
|
|
 |
Koniec. Od dawna koniec. Wciąż wszystko kończymy. Po kawałku. Niedługo nie będzie czego kończyć. Może już nie ma?
|
|
 |
Cofnij czas, popatrz. Co się z nami stało?
|
|
 |
Nie mówię, że masz wobec mnie jakieś obowiązki. Żałuję tylko, że nie masz chęci.
|
|
 |
Podświadomie zmuszasz mnie do marzeń.
|
|
|
|