 |
W każdym oddechu brakuje powietrza, w każdym słowie sensu. Znikam, kochany.
|
|
 |
Uspokajam się dźwiękami Systemu. Otulam ciaśniej kołdrą. Cichutko umieram.
|
|
 |
Oczy rejestrują coraz mniej słońca, pozwól mi iść za twym światłem do końca, pozwól iść tylko za twoim oddechem, pozwól napawać się głosem i śmiechem. Umrę spokojna słysząc, jak rozbrzmiewa najpiękniejszy odgłos tej ziemi i nieba.
|
|
 |
Jeśli chodzi o nas, to ja nie wierzę w przypadki.
|
|
 |
o piątej rano mam piasek w oczach, to nie jest pora dla normalnych ludzi.
|
|
 |
dałam ciała w całej nieskończonej rozciągłości.
|
|
 |
w wieku dziewiętnastu lat ma się, moim zdaniem, prawo do arogancji.
|
|
 |
myślę, że myślimy podobnie nawet jak mamy inne życie,
liczę na Ciebie tak jak Ty na mnie.
|
|
 |
jest mnóstwo osób, którym jestem mega wdzięczna.
|
|
 |
już raczej nie będziemy mogli zacząć od nowa lecz pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar.
|
|
 |
nie możesz zatrzymać przy sobie nikogo na siłę. spraw, żeby nie chcieli odchodzić.
|
|
 |
tylko weź się nie zatrać w tym wszystkim za bardzo.
|
|
|
|