 |
Jeśli bywa że żałuje
Kiedyś to odpokutuje
Musze twardo stać na ziemi
By los przypadkiem ślepo juz niczego nie zmienił
Nie idę tam, bo tak wybrałam
Szkoła życia i przetrwania
Niejedna krwawiąca rana
To moja droga jestem przygotowana
|
|
 |
"Prawdą jest, że Pitbulle i Amstaffy łapią i trzymają. Ale najczęściej łapią i nie chcą puścić twego serca, nie ręki"
|
|
 |
Ludzie zawodzą pomimo szczerych chęci
Niektóre chwile chcę wymazać z pamięci
Musze zapomnieć, to wszystko jest bez sensu
Nie chce więcej się pojawić o złym czasie i w złym miejscu
|
|
 |
Stawiam krok zagadkę zakładam kaptur na głowę
Milion myśli w sobie wciąż pytam o odpowiedź
Analizuje fobie i nie potrafię przestać
Na pograniczu paranoi głos przestaje szeptać !!!
|
|
 |
chciałabym Cię nie pamiętać, droga szczęścia nie tędy.
Z cięzkim sercem nawijam o tym, że z Nam koniec, a myślałam, że zawsze staniesz po mojej stronie!
|
|
 |
jestem szczera, tylko Bogu dziękuję za farta!
|
|
 |
Skręcamy jointa dla Was ziom!
Pchaj ten towar w miasto!
Zarzucaj w płuca to,
To sztuka bucha moc
Sam się rozkrusza top,
W tym tętni dusza ziom!
|
|
 |
Skręcamy jointa dla Was ziom!
Pchaj ten towar w miasto!
Zarzucaj w płuca to,
To sztuka bucha moc
Sam się rozkrusza top,
W tym tętni dusza ziom!
|
|
 |
To koniec, to tragedia, to dramat
"Boże wybacz mi" wyszlochała kiedy stała nad przepaścią
Spadający liśc, dryfujący w odchłań aby na wieki zasnąć.
|
|
 |
Ja wyjebane mam. I nadal ten rap gram!
|
|
 |
Podnoszę się po klęsce w sercu mam nadzieję,
Co kiedyś było niemożliwe dzisiaj nie istnieje.
Tu wszystko można zmienić dzieciaku tak to czuję,
Pamiętaj zawsze znajdzie się ktoś kto ci kibicuje.
|
|
 |
Zakochani aż po kres powiedz czy już wiesz kogo ta miłość zabije
Póki żyje na zawsze tylko Twój
Szeptał czule jej do ucha, ale czy to czuł
Ona wniebowzięta w błękitnej sukience
Czuła że to ten jemu odda nawet serce.
|
|
|
|