 |
mam skłonności do nadinterpretacji i robienia sobie w życiu chaosu.
|
|
 |
pierwsza zmysłowość zawsze tyczy pleców. wszyscy w koło ględzą o pierwszym pocałunku. a przecież zawsze, jak ją pierwszy raz całujesz, Twoja dłoń jej plecy obejmuje. i bez tego objęcia, bez dłoni na plecach nie ma pocałunku. wyobraź sobie słynny pierwszy pocałunek z luźno opuszczonymi wzdłuż ciała rękami. bez dotykania pleców nie ma pocałunku, bez dotykania pleców nie ma wzajemnej skłonności, bez dotykania pleców nie ma seksu, bez dotykania pleców nie ma miłości.
|
|
 |
i znowu, 1 krok do przodu, 2 kroki do tyłu.
brawo!
|
|
 |
wiesz co? spierdalaj. bo chuja wiesz tak naprawdę, jak to jest.
|
|
 |
im większe w człowieku wewnętrzne rozbicie, poczucie własnej słabości, niepewności i lęk, tym większa tęsknota za czymś, co go z powrotem scali, da pewność i wiarę w siebie.
|
|
 |
wariatek się nie kocha, za nimi się szaleje.
|
|
 |
to ja spierdoliłam (...) ale mam to, co chciałam. Ty masz gorzej. Ty nie wiesz, Ty nie masz pojęcia, co żeś, kurwa, takiego zmalował, że spotyka Cię całe to gówno.
|
|
 |
Napisałam test gimnazjalny więc wiem co to historia, dziwko/ faceebok.
|
|
 |
może po prostu jestem banalna i wcale nie ociekam zajebistością ?
|
|
 |
bliscy duchowo - dalecy geograficznie.
|
|
 |
wracamy do punktu wyjścia bez wyciągnięcia jakichkolwiek wniosków.
|
|
 |
|
Nie ma to jak kumpel na lekcji, który zamaszystym ruchem wyrzucił mój piórnik za okno, a spytany przez nauczycielkę dlaczego to zrobił, odpowiedział tylko : jak kocha to wróci. / yezoo
|
|
|
|