 |
To taki stan, że idziesz ulicą i modlisz się,żeby ktoś w Ciebie wjechał.
|
|
 |
akurat na najniebezpieczniejszą chorobę świata jaką jest miłość, wymyślenie lekarstwa jest równe z niemożliwym | rastaa.zioom
|
|
 |
-Kurwa!
- A ja Julia, miło mi
|
|
 |
-Lubisz mnie?
-Tak
-A poruchamy się?
|
|
 |
- a oddałbyś za nią życie ?
- ona jest moim życiem, więc ratowałbym własne .
|
|
 |
za łeb i o beton , czasami po prostu trzeba .
|
|
 |
za Tobą na koniec świata, i to z buta. serio.
|
|
 |
Wrażenie chwilowej normalności.
|
|
 |
-mamo, dlaczego ty i tata jesteście biali a ja jestem czarny?
- syneczku, to była taka impreza, że ciesz się że nie szczekasz.
|
|
 |
Był mi potrzebny, choćby do szczęścia.
|
|
 |
- tak naprawdę w głębi duszy jestem czułą, miłą, spokojną osobą.
- na serio?
- nie, spierdalaj.
|
|
 |
Potrzebuję wódki, papierosów i świętego spokoju.
|
|
|
|