 |
Izoluję się od świata, nie mam ochoty zamieniać z nikim choć by dwóch słów, moje miejsce to łóżko, a słowa jakie chcę słyszeć to nie: będzie dobrze, a wersy moich ulubionych raperów. Czasem wpada ktoś z maską z napisem: martwię się i woła do mnie przyjacielu. Ale hej, kiedy ostatnio ze mną gadałeś, czy wiesz czemu się zamknąłem? Chuja wiesz, człowieku. Wpadają też inni, sztuczne lalki – ludzie , którzy myślą, że ich pieprzone będzie dobrze, mówione z siłą, wymuszone, z litości dla pozoru coś mi da. Wypieprzajcie wszyscy, mam swój świat, a Wami rzygam. Pierdolona sztuczna hołota, pragnąca tylko hajsu, hajsu, hajsu i udająca na dobę więcej godzin niż ona posiada. / cebus
|
|
 |
Teraz to ja zrezygnowałem z walki, przyznaje się. Poddałem się, powiedziałam basta. Leże na kanapie - nie chce już kolejny raz sięgać po prawie pustą flaszkę wódki by dopić resztki zalegające gdzieś na jej dnie. Na ławie leży pusta paczka po fajkach, w woreczku kilka gram palenia, a ja wymiękam. Zamykam oczy na kilka sekund i przypominam sobie wcześniejsze lata. Wtedy wszystko było kurwa takie proste, banalne. Przecieram twarz rękoma, chce wstać - ledwo stoję na nogach. Upadam znów na kanapę. Już nie ma nikogo obok mnie kto pomógłby mi wstać, kto podałby mi mineralną i wykrzyczał mi w twarz, co ja z sobą zrobiłem - bo nie ma jej. Nie widuje się z ekipą - rzadko. Przestałem wychodzić na osiedle, a kiedy Oni dobijają się do moich drzwi ściszam muzykę i udaje, że nie ma mnie teraz w domu. Telefon gdzieś leży wyciszony, wyłączony. Nie odpisuje na listy, które wsuwają pod moje drzwi - wymieniłem w nich zamki, klucze mam tylko Ja i Ona, mimo to nadal tutaj jej nie ma. / niby_inny
|
|
 |
Prawda jest taka, że wszyscy cię skrzywdzą. Musisz tylko potrafić odróżnić tych, dla których warto cierpieć.
|
|
 |
Ostatnio nie mamy nic, tracimy wszystko.
|
|
 |
Najczęściej poruszają nas słowa, które ktoś powiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a to trafiło.
|
|
 |
To nie jest tak, że ja już nie pamiętam. Pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej.
|
|
 |
Zabiłem cię w sercu, ale olałem żałobę
|
|
 |
Strasznie nie lubię chemii. Strasznie dobre jadłam dziś naleśniczki. Strasznie przeżywam, gdy ktoś mnie rani. Strasznie płaczę na wzruszających filmach. Strasznie nie chce mi się iść jutro do szkoły. Strasznie Cię kochałam. Strasznie dziś wyglądasz. Strasznie się boję. Strasznie. /shhhhh
|
|
 |
Powoli wszystko wraca do normy. Przyczyną tego są zawody, czy przemyślenia? /shhhhh
|
|
 |
Pierdolą coś o lojalności skurwysyny nawet nie chce mi się im pluć w oczy bo szkoda mi śliny..
|
|
 |
Ciągle jakoś nie potrafię otrząsnąć się z tego syfu. W sumie męczę się, mam dość, lecz czuję, że to kara za te puste obietnice i setki daremnych starań / Chada
|
|
 |
A ja łudzę się, że to tylko taki sprawdzian miłości. I szczerze żałuję, że tak wyszło między nami. Kiedy myślę o tym, zawsze oczy zachodzą mi łzami. / Chada
|
|
|
|