 |
Wydawało mi się, że nie może być, aż tak źle, ze zacznę jeszcze nowe życie, że pokażę sobie i innym, że jestem silną osobą, że przetrwam to co się dzieje, ale ile razy mogę sobie to wmawiać? Ile razy przez ostatnie lata codziennie mogę powtarzać w myślach i na głos takie słowa, które okazują się mieszanką nie do końca szczerych kłamstw? Skupiam się na jednym, ale zapominam, że są ważniejsze rzeczy. Wybieram samotność choć wiem, że jest ktoś kto bardzo potrzebuje mojej pomocy, a ja zaś staje się pieprzoną egoistką i nie myślę o tej osobie tylko o tym co dla mnie samej jest dobre. Wkraczam w rozdział zwany buntem. Przeżywam rozczarowania, o których nikomu nie mówię, których nie pokazuję już ludziom. Zamykam w sobie cały ból i rozpacz, bo nie chcę, aby ktokolwiek widział, że kolejny raz w życiu przegrałam walkę sama ze sobą. Nie umiem, nie potrafię się przyznawać do tego. Wciąż jestem w tym zagubiona, wciąż rozdwojona pomiędzy teraźniejszością, a przeszłością.
|
|
 |
Proszę Cię kochanie, niech się to już stanie
Pocałuj mnie ten jeden raz.
Chodź tu szybko do mnie, połóż się koło mnie
Może uda się zatrzymać czas. ♥
|
|
 |
Próbowałam się od tego uwolnić, próbowałam z tego wyjść, ale nie umiem.. Nie jestem w stanie uwolnić się od tego czasu, od tej pieprzonej przeszłości. Nie wiem, jak mam w tym wszystkim się zachować, jak trwać, co mówić, jak reagować. Bo się cholernie boję. Czuję, że wszystko odwraca się przeciwko mnie i nie jestem w stanie tego zatrzymać, zahamować. Nienawidzę takiego stanu, ale bardzo ciężko jest od tego się uwolnić. Mam wrażenie, że coraz częściej znów zaczyna coś mi odbijać, że zaczynam uciekać w nieznane, ale... Nie jestem w stanie przejść przez to. I tak, boję się cholernie z dnia na dzień coraz bardziej samej siebie. Bo nie panuję nad tym, nie panuję nad sobą, własnymi myślami, emocjami. I to zaledwie kwestia czasu, kiedy stanie się coś złego, kiedy odejdę, kiedy zniknę...
|
|
 |
Uwielbiała to jak się troszczył.
|
|
 |
Jak mam żyć skoro brakuje sensu ? Jak mam rano wstawać skoro nie mam po co przezywać kolejnego dnia ? Po co mam istnieć skoro nie mam do tego powodu ? Wszystko straciło sens, barwy. Nie umiem się tak szczerze śmiać i uśmiechać, moje oczy nie potrafią wydobyć z siebie iskierki szczęścia - jedynie łzy.. Serduszko mi powoli umiera wiesz? Ale mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy, skarbie. / podobnodziwka
|
|
 |
|
Nie wiadomo jak bardzo chciałabym o Tobie zapomnieć, wyrzucić Cię z moich myśli, z mojego życia. Nie potrafię. Nie da się. Im częściej o Tobie myślę, tym bardziej za Tobą tęsknię. / allyouneedisloove
|
|
 |
|
Pamiętasz jeszcze? Mieliśmy przetrwać wszystko. Mieliśmy przecież tyle planów. Mieliśmy spełniać wspólnie Nasze marzenia. Gdzie to wszystko się podziało? / allyouneedisloove
|
|
 |
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i
Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół i
Nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze,
Że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i
Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół
Ale kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham, kurwa
I nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne [Pezet]
|
|
|
|