 |
Znowu nie kochał mnie, ten obcy ktoś.
|
|
 |
|
Czuję dym w płucach, ale nie grunt pod nogami, kiedyś byliśmy razem, dziś już zupełnie sami. [nichuja]
|
|
 |
Jak wiele muszę zrobić, by On w końcu zniknął z mojego życia? / nieracjonalnie
|
|
 |
Możesz zwijać się z bólu, przegryzając wargi patrzeć na cieknące krople krwi, dławić się łzami, krzyczeć w środku nocy budząc całe miasto, ale On nie wróci, zrozum../nieracjonalnie
|
|
 |
Nie czuję tej magii. Nie ma Ciebie przy mnie. / nieracjonalnie
|
|
 |
Powinno mnie tu teraz nie być. Popełniłam tyle błędów, naiwnie próbowałam zmienić człowieka, który za cholerę nigdy nie będzie lepszy, nigdy nie nie przeprosi, nie przyniesie kwiatów, nie okaże uczuć, nie zaprosi mnie do kina, nie przyjedzie na umówione spotkanie, nigdy się nie zmieni. Zawsze będzie ranił, zadawał coraz mocniejsze ciosy, niszczył mnie. Nie potrafię powiedzieć czemu nadal chcę przy Nim trwać. / nieracjonalnie
|
|
 |
Co widzę, patrząc w lustro? Dziewczynę z milionem problemów, jak i kompleksów. Zagubioną i zamkniętą w sobie, nieszczęśliwie zakochaną nastolatkę, z marzeniami, które i tak nigdy się nie spełnią.
|
|
 |
Znowu cierpię. Po raz kolejny na po mojej dłoni spływa strużka krwi. On mnie nie chce. Ona mnie kocha. Przyjaciele, przy najbliższej okazji chcą mnie zabić. A Ty masz czelność mówić, że moje życie jest idealne? Gdybyś na moment znalazł się w mojej skórze, nie mógłbyś wyjść z szoku, w jakim byś się znalazł. Moje piękne i idealne życie w jednej chwili zamieniłoby się w istny koszmar, o którym Ty, jako dziecko, nawet nie śniłeś. Zobaczyłbyś czym tak naprawdę jest nieszczęśliwa miłość, patologiczna rodzina i nieszczere przyjaźnie. Zobaczyłbyś, że dziewczyna, która codziennie, śmiejąc się, maskuje swoje prawdziwe uczucia - po nocach płacze w poduszkę.
|
|
 |
Możesz krzyczeć, wmawiać sobie, że Jego już nie ma, ale w Twoich zaszklonych oczach On nadal jest.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Wszyscy tak bardzo pragną usłyszeć prawdę, a kiedy już wyjdzie z naszych ust nie chcą nas znać..
|
|
 |
Przez ponad 12 miesięcy walczyłam z myślą - "ta droga nie będzie prosta". Nie miałam pojęcia do jakich rzeczy zdolny jest człowiek, który kocha. Uśmiechałam się, gdy gdzieś w oddali zdołałam dostrzec Jego twarz. Zazwyczaj odwzajemniał ten gest, spoglądając mi w oczy sprawiał, że za każdym razem zakochiwałam się w Nim na nowo../nieracjonalnie
|
|
 |
Ja naprawdę wierzyłam, że to minie, że po prostu po jakimś czasie zwyczajnie mi przejdzie, odkocham się i zacznę żyć, inaczej, na nowo. Minęło tyle czasu i choć ciężko mi to przyznać - nic się nie zmieniło. / nieracjonalnie
|
|
|
|