 |
Lubię iść gdzieś tam i robić coś tam. Pierdole tych którzy robią na złość nam. A ty nie wierz we wszystko co Ci powiedział ktoś tam.
|
|
 |
skłamałabym powiedziawszy ze o nim nie myślę. myślę. czasami są takie dni kiedy jest w każdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w każdej minucie. ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. często łapie się również na tym, ze wypatruje jego.. twarzy w ulicznym tłumie,ale wiem ze to nie możliwe żebym ja w nim znalazła. ale nie mogę się powstrzymać, to silniejsze ode mnie. ciągle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal są wilgotne kiedy 'przypadkiem' przejeżdżam obok miejsc gdzie spędzaliśmy razem czas. najgorsze są drobiazgi,kiedy usłyszę piosenkę której słuchaliśmy, kiedy ktoś wymówi tytuł filmu o którym rozmawialiśmy. kiedy poczuje zapach perfum, w które ubierałam się na nasze spotkania, kiedy gdzieś usłyszę jego imię. ciągle bliskie i ukochane.
|
|
 |
I'm hungry. You're my chocolate.
|
|
 |
` biegła przed siebie ze łzami w oczach. nie wiedziała dokąd zmierza. czuła tylko wewnętrzną potrzebę, ucieknięcia od problemów. od wspomnień, którymi rozpaczliwie, dławiła się każdego dnia’
|
|
 |
kiedyś napcham Ci do mordy tych pierdolonych czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza.
|
|
 |
'gwałcę uśmiechem, demoralizuję spojrzeniem . ;d
|
|
 |
.Mam ochotę zdjąć buty i biec boso po chodniku, kalecząc stopy. Mam ochotę wbiec na ulice między samochody. Mam, w końcu, ochotę usiąść po środku tego wszystkiego i płakać. Niech coś odetnie mi głowę !
|
|
 |
♥Nikomu nie powiem, że Twój głos jest moim ulubionym dźwiękiem
|
|
 |
Prawdziwa kobieta jest jak herbata: mocna i gorąca,jak posłodzisz-słodka,jak nie posłodzisz to pij kurwa gorzką!
|
|
 |
Jak się pieprzy, to się pieprzy na całego. Nigdy się nie pieprzy w życiu na pół. Albo na trzy czwarte. Zawsze na całość.
|
|
 |
`czas plynie, czas zmienia, bez watpienia.`
|
|
 |
czuję się, jakbym spadała z dachu budynku i liczyła ciągle, ile jeszcze pięter mi zostało. to normalne ?
|
|
|
|