|
Wiosna daje swe znaki w moim mieście. Wszystko dookoła kwitnie, ludzie odżyli po zimowym mrozie, tylko ja mam wrażenie, że jestem wyjątkiem. Zamiast depresyjnej jesieni, przeżywam depresyjną wiosnę. Męczy mnie moje otoczenie jak nigdy. Nie mam ochoty wyjść, wiecznie mi zimno i czuję, jak cały ból spływa ze mnie powoli. Nie mogę spać, a gdy już śpię to krótko, maksymalnie 5 godzin. Nie wiedziałam, że tak mnie to zaboli, że nie będę potrafiła z nikim zamienić parę słów, a w mojej głowie pojawia się tylko jedna myśl "jak ja kurwa ich nienawidzę."
|
|
|
Świat to wielki bankiet, dobry balet, ale my tutaj razem już nie zatańćzymy wcale choćby jedno z nas prosiło drugie... nie ma szans choć drugie odmówi z trudem...
|
|
|
bo są ludzie którym jesteśmy w stanie wybaczyć wszystko . to oni najczęściej gdy orientują się ile dla nas znaczą wykorzystują to i ranią wiedząc, że i tak wybaczymy . niekończąca się historia której nigdy nie skończymy bo będziemy wybaczać zawsze .
|
|
|
postanowiłam, że już nigdy nie wezmę żyletki do ręki . że już nigdy więcej nie zrobię kolejnej sznyty . ale jak na złość już 3 raz z rzędu śnią mi się pocięte, zakrwawione ręce . nie wytrzymuję, ale dam radę . muszę . nie chcę znowu tego robić . nosić nieskończoną ilość bransoletek, naciągać rękawy, kiedy tylko ktoś przypadkowo spojrzy na moje ręce . mam dość tego cholernego ukrywania i bania się, że ktoś może to zauważyć . mam po prostu dość . i chcę z tym skończyć .
|
|
|
ten jego beztroski uśmiech, silne ramiona, ciemne oczy w które uwielbiam się wpatrywać, jego głos którego mogłabym słuchać godzinami, jego śmiech, jego dłonie błądzące po moim ciele, on, kocham Go/nacpanatymbarkiem
|
|
|
musze dużo spraw sobie poukładać. zrobić pożadek w głowie i sercu [kwiatuszek_08]
|
|
|
Starałam się tak bardzo, ale to nadal nie było wystarczające.
|
|
|
Mam tą pieprzoną pewność, że to właśnie przy tym człowieku chcę spędzić resztę swojego życia. Pragnę, by tylko on dotykał mojego ciała i składał na moich ustach delikatne pocałunki, tak czule mówiąc, że kocha. Pragnę, by to właśnie on do końca życia łapał mnie pewnie za tyłek, przyciągając do siebie i spontanicznie mówił, że ma ochotę się ze mną pieprzyć. Nie chcę by zawsze było idealnie, możemy kłócić się ze sobą, wychodzić z domu, trzaskać drzwiami, jednak mieć tą świadomość, że już zawsze będziemy do siebie wracać. Po raz pierwszy czuję tak ogromną pewność-tej miłości. /shoocky
|
|
|
W sumie pierdolę… Rób co chcesz tylko bądź szczęśliwy, to jest najważniejsze.
|
|
|
Tylko on jest w stanie wywołać u mnie uśmiech od ucha do ucha jedną wiadomością, tylko on umie sprawić, że najgorszy dzień staje się najlepszy. Tylko jego usta mogą całować moje, tylko Jego oczy mogą wpatrywać się w moje, tylko jego dłonie mogą delikatnie obejmować mnie w pasie. Tylko z nim mogę planować wspólną przyszłość. Nie chce innego, nie chce pieprzonego ideału. Chce tylko Jego - denerwującego, z humorkami, ze wszystkimi wadami. Skradł mi serce jak jakiś złodziej i wygląda na to, że nie ma zamiaru mi go oddać.
|
|
|
Nawet jeśli przez tą odległość i codzienne obowiązki spotykamy się tylko w weekendy to nie przeszkadza mi to, lubię kiedy po całym tygodniu przytulam się do ciebie i czuję jak tęsknota momentalnie znika. Traktuję nasze spotkania jak coś wyjątkowego i wartego czekania, a nie jak jakąś codzienność. Tego nie poczują nigdy pary, które mają siebie na co dzień.
|
|
|
a za nią stanę zawsze. będę ją bronić własnymi rękoma, bez względu na to jak ogromny wpierdol mogę za to zgarnąć. twierdzisz, że to głupota? to mało wiesz o prawdziwej przyjaźni.
|
|
|
|