 |
|
otwieram notatnik, ten list piszę do Boga, dlaczego zabierasz ludziom i mi to co każdy z nas kocha...
|
|
 |
|
Odchodzą sentymenty,pijemy często,pijemy przez to,że każdy z nas dobrze wie,że ciężko jest żyć lekko...
|
|
 |
|
broniła się przed miłością, twierdząc, że chłopak, którego wciąż kocha może za jakiś czas znów do niej wróci. poszła do pracy w weekend i od razu wpadła w oko jednemu, przystojnemu chłopakowi - chyba ze wzajemnością. :D // n_e
|
|
 |
|
wiesz ?? do niedawna nie wyobrażałam sobie życia bez Ciebie. no właśnie - do niedawna. dziś - jesteś mi do niczego nie potrzebny. czuję, że zaczyna zależeć mi na kimś innym - sam tego chciałeś !!! // n_e
|
|
 |
|
D milczy od tygodnia. nie odpisuje na esy, nie ma z nim żadnego kontaktu. Ona się tym nie przejmuje. Po prostu sobie pracuje i poznaje coraz to nowszych kolegów. :D
|
|
 |
|
Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość ~"Lalka"
|
|
 |
|
Ty jego świat widzisz inaczej niż On - patrzysz z boku i powtarzasz, że zazdrościsz mu, bo przecież ma kochających rodziców. Kilka zer na koncie, duży dom z ogrodem i ziomków zawsze u swego boku. Blizny, świeże rany i siniaki na jego ciele tłumaczysz sobie dobrym dymem, ustawką, którą pewnie wygrał, bo się nie poddał. A jak On widzi swój świat? Chce z niego zniknąć. Ma dość atmosfery w domu kiedy w powietrzu znów czuć kolejną awanturę. Znów stanie w obronie Matuli i dostanie kilka mocniejszych ciosów od ojca, ale nie podniesie na niego ręki - zniesie to by móc później uciec gdy kat się uspokoi. Ziomki? Tak naprawdę są jego rodziną, wierzą w niego i pomagają w najtrudniejszych chwilach gdy czasem nawet nie ma gdzie spać. Jego hajs na koncie? Zarobił sam. Zapierdala w dwóch pracach jednocześnie - z jednej do drugiej. A jego dom z ogrodem? Wolałby mieszkać w najgorszych warunkach, w ubogim domu ale mieć kochającą rodzinę.. w której awantura to nie codzienność. / dearmad
|
|
 |
|
Ona ma drugą twarz, której wy nie widzicie. Jej największy problem to wcale nie to, że się kłócicie. Już sam wkurwiony, myślisz będzie dobrze. Ona w międzyczasie z innym krzyczy, że jej dobrze .
|
|
 |
|
ajj .. uwielbiam kelnerować na weselach :D tylu świetnych chłopaków się poznaje. :D
|
|
 |
|
`odnalazłam Ciebie i już wiem gdzie moje miejsce - jak to dobrze, że jesteś,
wciąż uśmiecham kiedy budzę się i tule szczęście – jak to dobrze, że jesteś.` [zmienione ale TAŁI]
|
|
 |
|
nie ma to jak dowiedzieć się w piątkowe popołudnie, że w sobotę trzeba się stawić o 6.30 w pracy i siedzieć w niej do 22. aajj .. będzie ciężko.
|
|
 |
|
co u mnie ? właściwie nic się nie dzieje. ktoś przychodzi, ktoś odchodzi. a ja wciąż stoję w miejscu i czekam na Twój uścisk !! // n_e
|
|
|
|