 |
Wchodzę nago do kościoła, krzycząc "chwalmy Pana!"
Po czym rzucam na tacę odbezpieczony granat.
|
|
 |
ja pieprzę ten szajs, którym chce karmić mnie świat
iluzji czar, ten robaczywy chłam
|
|
 |
Siemasz kwiatuszku prezentujesz się konkretnie
shiva , shiva pachniesz ponętnie
|
|
 |
Ciężki charakter, wiem, mam z natury
Ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury
|
|
 |
Sam zostałeś wokół ciebie pusto
Taki ważny byłeś że nie patrzyłeś w lustro
|
|
 |
Gramy chory rap, mamy chory styl
Zamieniamy scenę w zgliszcza i pył
A Ty krzycz z całych sił, w górze setki łap
|
|
 |
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic
Bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić
|
|
 |
To jest zabawne gdy podskakuje ego,
A poskładany jak Lego gdy przychodzi co do czego
|
|
 |
Spójrz na świat, tysiące zalet i wad
Jak niedopałek pod butem ginie każda chwila
|
|
 |
Uważaj jak tańczysz...
...Bo życiowy parkiet bywa śliski
|
|
|
|