 |
nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. nikt nie powiedział, że kakao będzie wiecznie gorące, a ja nie mogę zamknąć Cię w mojej łazience tak samo jak mojego psa, kiedy jazgocze, tylko wtedy kiedy zaczniesz ględzić, że nie wierzysz w miłość. przynajmniej w Twoim przypadku nie narażam się na ślady zadrapań na drzwiach toalety.
|
|
 |
chce siedzieć z Tobą na mokrej jeszcze od rosy trawie i puszczając bańki mydlane patrzeć jak niebo krzyczy kolorami tęczy. w sumie obeszłoby się bez trawy, baniek i tęczy. chcę Ciebie. to Ty jesteś moją główną atrakcją.
|
|
 |
jedyne czego teraz chcę to spać. nie ważne czy po proszkach popitych tanim winem, czy ze zmęczenia po nieusilnym walczeniu ze samą sobą. chcę spać. kiedy śpię, nie jestem smutna. nie jestem wściekła. nie jestem samotna. w ogóle, nie jestem.
|
|
 |
flirtuj, rozkochaj mnie w sobie, bądź i kochaj, zdradź, przepraszaj, okłamuj, zostaw. a później nie daj o sobie zapomnieć, aż do samego końca. właśnie, wtedy naszą miłość będzie można uznać za prawdziwą, bez krzty plastiku. a ja będę mogła stwierdzić, że przeżyłam już wystarczająco wiele bo w końcu byłam zarówno kochana jak i porzucona.
|
|
 |
Żyjemy w czasach gdzie muzyka daje wiarę i nadzieję.
|
|
 |
Mądrość i inteligencja to nie to samo.
|
|
 |
Nie muszę znać chińskich sztuk walki by Cię rozjebać.
|
|
 |
mam ochote przypieprzyć ci za to, że przez ciebie tak cholernie się czuję. lecz wiem, że gdybym miała taką możliwość nie zrobiłabym tego, lecz przytuliła.
|
|
 |
Miałeś rację - znalazłam kogoś lepszego.
|
|
 |
w momencie, kiedy wyrażam chęci do odrobienia biologii przestaje działać wikipedia. wnioskuję, że to znak od Boga, abym tej pracy domowej nie robiła.
|
|
|
|