 |
-co tak na mnie patrzysz? -nic takiego, poprostu się zakochałam. -chcę żebyś patrzała tak na mnie całe życie.. całe nasze wspólne życie.
|
|
 |
'Mamo, proszę, nie bój się o mnie wiem, że słucham częściej serca niż rozumu i chcę żyć jak najmocniej'
|
|
 |
-Kim jest prawdziwy facet? Mężczyzną, który ma wielkie bary, zarost, pierwszy raz już za sobą? -Nie... Prawdziwy facet to ten, który zawsze otuli Cię ciepłym słowem, którego Ty potrzebujesz w danej chwili. Jest Twoim przyjacielem i osobą, która zapewni Ci bezpieczeństwo w każdym dniu Twego życia. Prawdziwy facet to ten, któremu powiesz, że wyjeżdżasz, a on nie będzie Cię zatrzymywać tylko pojedzie za Tobą. To ten, który na zawsze będzie Cie kochać....
|
|
 |
Uwielbiam, kiedy bierzesz moją dłoń w swoją i ściskasz mocno, bo wtedy czuję się dla Ciebie ważna. Uwielbiam się do Ciebie przytulać i czuć Twoje ciepło, które działa na mnie kojąco, jak nic innego na świecie. Uwielbiam, kiedy mnie całujesz, bo wtedy sięgam gwiazd i czuje się kimś wyjątkowym i niepowtarzalnym. Uwielbiam kiedy chowasz twarz w moich włosach, bo wydaje mi się wtedy, że to są dla Ciebie jedyne włosy na świecie. Uwielbiam, kiedy patrzysz mi prosto w oczy, wtedy wiem, że widzisz coś więcej niż tylko zielone źrenice, że widzisz co we mnie jest. Uwielbiam jak śmiejesz się tak szczerze, bo wtedy moje serce rośnie wielkie, kiedy wie, że jesteś szczęśliwy, wtedy ja też automatycznie staję się szczęśliwa
|
|
 |
Mam szacunek do przyjaźni, mam szacunek do miłości cenie w człowieku uczucia,a nie jego posiadłości.Mam szacunek dla prawdziwych, mam pogardę dla fałszywych!Zaciskam piąchy za te wszystkie wyrządzone krzywdy!
|
|
 |
-Nie płacz! -Jak mam nie płakać skoro on mnie rani? -Sama siebie ranisz. Nie rozumiem jak możesz kochać kogoś kto traktuje Cie jak zabawkę. Dziwna jesteś...
|
|
 |
- Kochasz go? - Niee! - To czemu tak na niego patrzysz? - To tylko wspomnienia pierwszej pierd.olonej miłości
|
|
 |
skończona kretynka! - stała, krzycząc do lustra. po raz kolejny, pomyślała 'on jest inny'. po raz, kolejny doznała, tego pieprzonego rozczarowania. standardowe zakończenie, jej życiowej miłości. wnioski? zero, facetów do końca dni.
|
|
 |
czuję się żałośnie, czekając na wiadomość od Ciebie. po tym wszystkim co mi zrobiłeś. jestem gotowa Ci wybaczyć, pomimo tego, że jeszcze nie przeszło Ci przez myśl, żeby mnie przeprosić.
|
|
 |
i uwierz, że mnie się już nawet płakać, nie chcę, kiedy go przypadkowo, spotkam. ja mam, kurwa zajebistą ochotę podejść, i dać mu w twarz. wszystko, dzięki mojej świadomości, że już nigdy nie będzie 'nas'.
|
|
 |
nie ufaj mi . umiem perfekcyjnie kłamać . sam mnie tego nauczyłeś .
|
|
 |
wracasz do domu, wolnym krokiem, słyszysz dźwięk smsa. Sprawdzasz nadawcę wiadomości, po czym serce zaczyna walić jak oszalałe. Czytając treść smsa czujesz, jak miękną Ci nogi. Opierasz się o pobliski murek, by utrzymać równowagę. Czytasz smsa po raz drugi. trzeci. i kolejny. i jeszcze raz. i jeszcze! czytasz go tysiąc razy, a twoje usta rozkreślają się nagle w uśmiechu tak szczerym, że ktoś z boku pomyślałby na pewno, że zwariowałaś. znasz to?
|
|
|
|