 |
może jutro zniknę, lecz w tej sekundzie oddycham. o jutrze nie myślę, bo jeszcze przede mną dzisiaj.
|
|
 |
powontpiewam w Ciebie często
jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość ..
|
|
 |
Mam jedną sprawę całkiem osobistą
czasem już nie potrafię życ z tą myślą ..
|
|
 |
czułam Twoją dłoń delikatnie przesuwającą się po moim kolanie. przełykałam tylko ślinę z niemocy. walcząc ze samą sobą, wiedziałam, że powinnam ją zsunąć bez zastanowienia. czułam Twoje niebiańskie ciepło. po plecach przechodziły mi dreszcze. nareszcie mogłam poczuć Twoją bliskość. tą bezwzględną. mimo tego, czułam się podle ze świadomością, że pozwalam Ci na coś na co nie powinnam pozwolić. lubiłam popełniać błędy. kochałam Cię naiwnie bez opamiętania, zamiast znienawidzić jak wypadało po tym co mi zrobiłeś. w dodatku dawałam się wykorzystywać. tak w imię miłości.
|
|
 |
pozwalam Ci się mną bawić. wykorzystywać. odzieram się dla Ciebie z mojej kobiecej dumy, która kiedyś dla mnie była najwyższą wartością.
|
|
 |
to nic, że przy kolegach zgrywał twardziela bez uczuć. to nic, że zachowywał się jak brutal chory na znieczulicę. nie miało dla mnie znaczenia, że przy nich potrafił mnie jedynie klepnąć w tyłek, udając, że się nie znamy. najważniejsze, że kiedy byliśmy sam na sam, mówił o miłości. był najbardziej czułym i kochającym mężczyzną jakiego kiedykolwiek było mi spotkać. potrafił płakać, zarzekając się że jak potwornie kocha. całować, dając mi tym samym poczucie bezpieczeństwa. ważne było dla mnie to kim był naprawdę, a nie to kogo udawał.
|
|
 |
przysięgam, że dałabym mu w twarz. dałabym, gdybym tylko miała pewność, że mi nie odda. jednak od dłuższego czasu jestem pełna obaw, że jest zdolny posunąć się nawet do tak desperackiego kroku, względem mnie.
|
|
 |
2 szansa? a umiesz zapalić 2 razy jedną zapałkę ? / zajarajmy_razem
|
|
 |
MIŁOŚĆ? Chiński wyrób o nietrwałej jakości.
|
|
 |
`każdy twój gest, każdy twój ruch, najmniejsze drgnięcie mam teraz przed oczami, jakby to było w tym momencie.`
|
|
 |
tak, Ty z pewnością jesteś idealnym, kochającym i uczciwym facetem. tylko co, baterie Ci wysiadły ?
|
|
 |
facet jest jak batonik czekoladowy : słodki i pierwsze co robi , to dobiera ci się do bioder.
|
|
|
|