 |
czasami myślę że jesteśmy idealni a potem budzę się mam kaca potarganą bluzę i suchość w gardle. Palimy jointy i jest dobrze a potem któreś z nas posypie kreskę, tylko jedną ,tylko jedną obiecujemy i jest dobrze , od razu jest fajnie ale rzadko kończy się na jednej,kolejna , następna, dziewiąta i uśmiech znika,kryształ nie jest dobrzy,ryje nam w mózgach i wybucha kolejna kłótnia. Nie chcę tego , twoich krzyków,roztrzaskiwanych talerzy i samotnych nocy.Potrzebuje twoich ramion,ust,skóry i oczu które mówią 'jesteś tą jedyną',ohh tak wiem że jestem nawet jeśli dzień wcześniej krzyczałeś pełny złości i nienawiści, nie da się wyprzeć takiej miłości.Pijemy do upadłego,mam głowę na twoich kolanach i mogę odpływać po kolejnej pigule bo wiem że się mną zajmiesz, to ważna świadomość.Dajemy radę,naprawdę stoimy na szczycie świata i tylko czasem, czasem z niego spadamy ale wiem że nim zegar okrąży dwa razy tarczę Ty znowu powiesz że mnie kochasz,tylko to się liczy,bez tego nie zasnę. / nacpanaaa
|
|
 |
Skup się na jasnej stronie, wdepnij pedał gazu. Nigdy nie patrz wstecz. Może walniesz w krawężnik - codziennie uczymy się na błędach.
|
|
 |
na końcu podróży nikt na mnie nie czeka.
|
|
 |
|
Świat uśmierca. Nie ma wątpliwości, bo
złamane serca zrastają się tu dłużej niż kości./
TMK aka Piekielny
|
|
 |
to ja! twoja ulubiona rzecz.
|
|
 |
mam w głowie szał i w oczach strach,
bo nawet w moim śnie już nie ma śladu nas.
|
|
 |
Codziennie w nocy mówię sobie to już ostatni raz. Ostatni raz siedzę do późna, ostatni raz w kubku mam wódkę, ostatni raz palę papierosa i ostatni raz płaczę za tobą
|
|
 |
To wszystko jest ciężkie, cholernie ciężkie. Przytłacza cię do tego stopnia, że w nocy nie możesz zasnąć, a nad ranem nie możesz wstać z łóżka. Twój organizm wariuje, nie potrafi już normalnie funkcjonować. Sięgasz po różne rzeczy, aby choć na chwilę nie czuć bólu w sercu, aby choć na chwilę o tym wszystkim zapomnieć.
|
|
 |
A sztuka?
- Jest chorobą.
Miłość?
- Złudzeniem.
Religia?
- Wytwornym surogatem wiary.
Jesteś sceptykiem.
- Nie, sceptycyzm jest początkiem wiary.
Czymże więc jesteś?
- Określać znaczy ograniczać
|
|
 |
Pewnego dnia uświadomisz sobie jak bardzo Ci go brakuje, że brakuje Ci rytmu, jakim biło jego serce, sposobu, w jaki mówił, ciepłego oddechu, czy chociażby tego, jak się poruszał. Zaczniesz tęsknić za jego ustami, za dotykiem jego gorących dłoni, za słowami, które wyrywając mu się z gardła wpadały wprost do Twojego ucha. Po prostu zatęsknisz za nim jak za nikim, niczym innym, a nie będziesz mogła nic zrobić, nic, poza czekaniem i nadzieją, że przeszłość kiedyś dogoni teraźniejszość.
|
|
|
|