głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika severall

łzy ciekły mi po policzkach  kiedy przebierałam podkoszulek i jeasny. Gruba i bezkształtna po co grubej i bezkształtnej ubrania?

koffi dodano: 4 listopada 2014

łzy ciekły mi po policzkach, kiedy przebierałam podkoszulek i jeasny. Gruba i bezkształtna-po co grubej i bezkształtnej ubrania?

trupy nie oddychają  a martwe serca nie biją.

koffi dodano: 4 listopada 2014

trupy nie oddychają, a martwe serca nie biją.

A życie? Życie jest proste z zamkniętymi oczami.

koffi dodano: 4 listopada 2014

A życie? Życie jest proste z zamkniętymi oczami.

i to naprawdę boli  kiedy widzę moją ex przyjaciółkę  tęsknie wtedy za nią i za naszymi wspomnieniami.

koffi dodano: 4 listopada 2014

i to naprawdę boli, kiedy widzę moją ex-przyjaciółkę, tęsknie wtedy za nią i za naszymi wspomnieniami.

i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości  czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą.

koffi dodano: 4 listopada 2014

i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą.

Ból jest jak igła  kawałek raniącego skórę szkła  niewidoczny dla innych cierń. Ściska  opasuje  kaleczy  rani  zniewala  dręczy a w końcu zabija. Jest cierpieniem i wybawieniem. Człowiek ogarnięty bólem nie do wytrzymania  nie ma już siły myśleć o niczym innym. Nie ma niczego poza nim. Walczy  potem się poddaje. Akceptuję tę sytuację  przyzwyczaja się do niej  oswaja ból. Uczy się z nim żyć. To stadium jest mi świetnie znane. Cała składam się z bólu. Jest wszędzie. W moim ściśniętym z głodu żołądku  w mojej zranionej duszy  w moim sercu  w którym chyba już nie ma miłości. Walczę z nim na różne sposoby  oszukuję  zabijam go w sobie  ale odrasta jak wielogłowa hydra.

koffi dodano: 4 listopada 2014

Ból jest jak igła, kawałek raniącego skórę szkła, niewidoczny dla innych cierń. Ściska, opasuje, kaleczy, rani, zniewala, dręczy a w końcu zabija. Jest cierpieniem i wybawieniem. Człowiek ogarnięty bólem nie do wytrzymania, nie ma już siły myśleć o niczym innym. Nie ma niczego poza nim. Walczy, potem się poddaje. Akceptuję tę sytuację, przyzwyczaja się do niej, oswaja ból. Uczy się z nim żyć. To stadium jest mi świetnie znane. Cała składam się z bólu. Jest wszędzie. W moim ściśniętym z głodu żołądku, w mojej zranionej duszy, w moim sercu, w którym chyba już nie ma miłości. Walczę z nim na różne sposoby, oszukuję, zabijam go w sobie, ale odrasta jak wielogłowa hydra.

byli tacy  co choćby pili na umór  zapijając może większe rozpacze  że serca omal pękały im ze szczerości  a nie powiedzieli słowa ponad to co chcieli powiedzieć. Ooo  kto pije z powołania  a nie od przypadku do przypadku  zna sposoby  jak dużo powiedzieć a nic nie powiedzieć  jak śmiać się  gdy w środku nie do śmiechu  jak w coś wierzyć  gdy w nic się nie wierzy  nawet w żaden nowy  lepszy świat.

koffi dodano: 4 listopada 2014

byli tacy, co choćby pili na umór, zapijając może większe rozpacze, że serca omal pękały im ze szczerości, a nie powiedzieli słowa ponad to co chcieli powiedzieć. Ooo, kto pije z powołania, a nie od przypadku do przypadku, zna sposoby, jak dużo powiedzieć a nic nie powiedzieć, jak śmiać się, gdy w środku nie do śmiechu, jak w coś wierzyć, gdy w nic się nie wierzy, nawet w żaden nowy, lepszy świat.

oboje chcemy  żadno nie potrafi.

koffi dodano: 4 listopada 2014

oboje chcemy, żadno nie potrafi.

oboje chcemy tego samego  oboje się boimy i oboje unosimy się dumą tak  że w końcu zniszczymy wszystko zanim cokolwiek się wydarzy.

koffi dodano: 3 listopada 2014

oboje chcemy tego samego, oboje się boimy i oboje unosimy się dumą tak, że w końcu zniszczymy wszystko zanim cokolwiek się wydarzy.

nie wiem kim dla niego jestem. co dla niego znaczę  ile jestem warta w jego oczach i jaką wiążę ze mną przyszłość. ta niewiedza mnie rujnuje.

koffi dodano: 3 listopada 2014

nie wiem kim dla niego jestem. co dla niego znaczę, ile jestem warta w jego oczach i jaką wiążę ze mną przyszłość. ta niewiedza mnie rujnuje.

oddałabym wszystko żeby usłyszeć choć pół Twojego oddechu teraz.

koffi dodano: 2 listopada 2014

oddałabym wszystko żeby usłyszeć choć pół Twojego oddechu teraz.

Trochę przeraziło mnie to  że w piątkowy wieczór  kończąc drinka w jednym z tutejszych lokali  stwierdziłam  że problemy wcale nie rozwiążą się z pustymi szklankami po drinkach. z drugiej zaś strony  puste filiżanki po kawie  na wpół nie dopite herbaty również tego nie rozwiążą.

koffi dodano: 2 listopada 2014

Trochę przeraziło mnie to, że w piątkowy wieczór, kończąc drinka w jednym z tutejszych lokali, stwierdziłam, że problemy wcale nie rozwiążą się z pustymi szklankami po drinkach. z drugiej zaś strony, puste filiżanki po kawie, na wpół nie dopite herbaty również tego nie rozwiążą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć