 |
kolejny zimowy wieczór. śnieg otulał wszystko w okół . siedziała na zimnym parapecie otulając się wełnianym swetrem . wypuszczała powoli kolejne porcje dymu z płuc które wypełnione były nikotyną . trzęsącą się dłonią wypiła łyk już prawie zamarzniętego wina . zamknęła oczy , a zza zamkniętych powiek powoli popłynęły pojedyncze łzy . nie miała już siły. zmęczona kolejnym dniem z udawanym i sztucznym uśmiechem na twarzy dała upust prawdziwym emocjom. nie chciała pokazywać jak bardzo jest słaba tłumiła w sobie każdą ranę i serce , które powoli rozsypywało się na milion kawałków. Zimny oddech na szybie i jedna głupia litera napisana zmarzniętym palcem . tak mała a jednak tak ważna . przecież była przyczyną wszystkich przepłakanych nocy i złamanego serca ... | choohe .
|
|
 |
Siedziała w ciemnym pokoju. W słuchawkach leciała głośna muzyka. Wszyscy domownicy już spali. Ona oparta o ścianę w najciemniejszym kącie pokoju siedziała sama. Prze okno wpadało światło wschodzącego księżyca. Oświetlało jej policzki mokre od łez. Siedziała w jego za dużej na nią koszulce. Na gołej piersi czuła materiał który przypominał o jego dotyku. Z każdym wspomnieniem jego po policzku płynęła kolejna stróżka słonej wody. Tak bardzo chciała żeby był teraz blisko. W głowie miała tylko jego imię. Tylko jego ciepły oddech i bezpiecznie tulące ją ramiona. Łza spadła na ekran telefonu. Zamigotał. ,,Kochana, tęsknię." Jeden krótki sms. Wiedziała, że na więcej liczyć nie może. Przytuliła telefon do klatki piersiowej. Jeszcze mocniej oparła się o ścianę. A w słuchawkach już była tylko głucha cisza. Płakała. Nie przez niego. Za nim. Tęskniła. Tak cholernie za nim tęskniła. Choć wiedziała, że nie powinna. To nie miało przyszłości. A jednak… /s.z.w
|
|
 |
niezależnie jaką drogę wybierzesz są zawsze z tobą . nieważne ile błędów popełnisz i ja wielu wrogów uzbierasz zawsze ci pomogą . są niezależnie od wszystkiego . potrafią z tobą płakać po to aby zaraz zacząć się śmiać . doceniają wszystko co zrobisz i starają się abyś czuła , że jesteś im potrzebna. nie pozwolą ci przeżywać wszystkich niepowodzeń tylko bez gadania wyciągną cie na imprezę . zniszczą każdego kto chociażby w małym stopniu sprawił że uśmiech z twojej twarzy zniknął. z nimi nigdy się nie nudzisz , a ich głupota sprawia że po powrocie do domu już za nimi tęsknisz . nie patrząc na resztę i bez względu na wszystko są z tobą . tak wygląda przyjaźń . ♥ | choohe
|
|
 |
często tracisz kontrolę nad sobą , nad całym życiem . | choohe .
|
|
 |
chora ciekawość ze zbędnymi pragnieniami i głupią nadzieją . | choohe .
|
|
 |
Tyle tam było pasztetu a Ty znowu zapomniałaś wziąć chleba. ~Tambiickey
|
|
 |
Patrząc na Twoją dłoń wiem, że moja pasowałaby do niej idealnie.
|
|
 |
|
spróbuj otworzyć morde na mój temat, to twoj ryj przywita sie z trawnikiem. ~schooki~
|
|
 |
Mówiąc słowa: "Nie chcę Go, wolę kogoś innego" popatrzyła na swojego przyjaciela siedzącego na przeciwko. ~Tambiickey
|
|
 |
Nie mów " żegnaj " , gdy wiesz że i tak wrócisz. | choohe.
|
|
 |
z dnia na dzień jesteśmy coraz starsi, zmieniamy się może nie na zewnątrz ale w środku, gdzieś w sercu zachodzą duże zmiany. Zapominamy o tym co przecież było najważniejsze i staramy się żyć chwilą. czasem nawet nie świadomie ranimy innych bo tacy juź jesteśmy. Nie ma ludzi idealnych, choć każdy na swój sposób jest wyjątkowy. ♥ | choohe.
|
|
 |
Chciałabym do Ciebie podejść. Powiedzieć że tęsknie. Tak po prostu
|
|
|
|