 |
Zmieniłeś mnie . Kiedyś byłam słodka ,ufałam ,uśmiechałam się i starałam sie pomóc ludziom . Teraz nie ufam nikomu ,nie potrafię się usmiechac ,jestem wredna i odporna na wszystko . Jestem ,ale tak naprawdę mnie nie niema . Gratulacje .
|
|
 |
Gdzieś o pierwszej w nocy, w klubie przy barze, w oczach mignęły mu moje granatowe paznokcie i mała czarna kiecka. Do głowy uderzyły wspomnienia, w górę poszła setka.
|
|
 |
I znów na oślep lejesz do kieliszka wódkę, bo masz załzawione oczy i widzisz zamazany świat.
|
|
 |
Porozmawiamy? Bo to już przegięcie. Rozmowa będzie toczyć się niekoniecznie grzecznie.
|
|
 |
Siedząc przy otwartym oknie, dławiła się chłodnym powietrzem. Ciemność w pokoju otaczała ją zewsząd. Jedynie na ekranie co chwilę pojawiało się jego imię. Dzwonił, pisał, próbował się jakoś z nią skontaktować. Nie reagowała. Leżała na podłodze. Z jej oczu płynęły strużki łez. Znów to zrobił. Znów pojechał na imprezę i zaliczył jakąś panienkę. Nienawidziła go za te jego ,,męskie wypady". Zawsze mu wybaczała. Przecież był miłością jej życia. Wiedziała, ze się nie zmieni. Taki już był. Lecz tym razem miała dość. Złapała za telefon i napisała: "Ja albo te kurwy. Wybieraj." Jego odpowiedź była jasna. "Nie umiem się zmienić, przecież wiesz. Kocham Cię i nie chcę Cię stracić!" To jej wystarczyło, dla niej dokonał wyboru. Wybrał naiwne małolaty z klubu. Kurwy z którymi bawił się przez jedną noc. Dla niej On już nie istniał. Jej ostatni sms brzmiał: "Żegnaj." A On pozwolił jej od tak odejść. Kochała go. Tak bardzo go kochała. Szkoda tylko, że jej miłość nie wyleczyła Go ze skurwysyństwa../s.z.w
|
|
 |
afiszowanie się z miłością jest dla mnie jak trąbienie o pomidorówce na obiad niby
nikogo nie rusza, ale wystarczy powiedzieć to w nieodpowiednim miejscu i kogoś
zaczyna bolec, ze on od dwóch lat leci na sucharach i maśle.
|
|
 |
Staranie się jest pierwszym krokiem do porażki /cottonowa
|
|
 |
Życie nie boli, życie jest piękne. Piękna jest niewiadoma jutra i świadomość tego co było wczoraj. Piękne jest to, że nie muszę tęsknić za tym co tkwi we mnie. Nie muszę czuć lęku. Cierpienie to wspaniały kompan podróży! Lekkie przeciwności czasem kopią mnie w dupę. Ale wiecie co? Kopnięty człowiek nie zawyje z bólu tak, jak wyje jego serce! Nie napiszę abyście nie płakali. Nie wszystkie łzy są złe.. bo przecież każda z nich uczy nas prawdy. [ koffi ]
|
|
|
|