![Ale co z tego że człowiek ma cały świat w garści skoro traci własną duszę? Smutno cieszyć się w samotności.. bo to jakby patrzeć na niebo bez gwiazd. To bezsensowne i smutne. Nie potrafię podnieść wzroku i spojrzeć ku górze. A jednak lubię pustkę w cudzych oczach. Uciekając od miłości uciekamy od własnego życia. A to dziwne.. bo lubię też zachłanność cudzych serc. Chwila wahania.. świat to chyba jedna wielka paranoja. Brakuje mi tu czegoś. Albo zwykłego poczucia bezpieczeństwa albo tego co większość z Was nazywa szczęściem. Wśród otaczającej mnie samotności stoję bezradna jakby obok tego wszystkiego. I tylko ta krucha nadzieja wyciąga do mnie swoją dłoń. Boję się jej oddać bo będąc sobą aż do granic zwątpienia samotność mierzy się miarą łez](http://files.moblo.pl/0/5/50/av65_55083_obraz_002.png) |
Ale co z tego, że człowiek ma cały świat w garści skoro traci własną duszę? Smutno cieszyć się w samotności.. bo to jakby patrzeć na niebo bez gwiazd. To bezsensowne i smutne. Nie potrafię podnieść wzroku i spojrzeć ku górze. A jednak lubię pustkę w cudzych oczach. Uciekając od miłości, uciekamy od własnego życia. A to dziwne.. bo lubię też zachłanność cudzych serc. Chwila wahania.. świat to chyba jedna wielka paranoja. Brakuje mi tu czegoś. Albo zwykłego poczucia bezpieczeństwa albo tego co większość z Was nazywa szczęściem. Wśród otaczającej mnie samotności stoję bezradna jakby obok tego wszystkiego. I tylko ta krucha nadzieja wyciąga do mnie swoją dłoń. Boję się jej oddać, bo będąc sobą aż do granic zwątpienia, samotność mierzy się miarą łez
|
|
![ŻYJ SPOKOJNIE NIECH CI SIĘ WIEDZIE I NIE ROZMAWIAJMY DZISIAJ BO NIE WIEM CO MAM POWIEDZIEĆ](http://files.moblo.pl/0/5/50/av65_55083_obraz_002.png) |
ŻYJ SPOKOJNIE, NIECH CI SIĘ WIEDZIE I NIE ROZMAWIAJMY DZISIAJ BO NIE WIEM CO MAM POWIEDZIEĆ
|
|
![jak już zaczynasz tą popieprzoną rozmowę to przynajmniej ją skończ](http://files.moblo.pl/0/5/50/av65_55083_obraz_002.png) |
jak już zaczynasz tą popieprzoną rozmowę to przynajmniej ją skończ
|
|
![trochę już mam dość tego co nocnego wewnętrznego umierania](http://files.moblo.pl/0/5/50/av65_55083_obraz_002.png) |
trochę już mam dość tego co nocnego wewnętrznego umierania
|
|
![brakuje mi Ciebie jej jego ich wszystkich którzy interesowali się mną a ja nimi którzy byli wspierali obiecywali jedynymi i prawdziwymi zwykłam ich kiedyś zwać..](http://files.moblo.pl/0/5/50/av65_55083_obraz_002.png) |
brakuje mi Ciebie, jej, jego, ich wszystkich, którzy interesowali się mną a ja nimi, którzy byli, wspierali, obiecywali, jedynymi i prawdziwymi zwykłam ich kiedyś zwać..
|
|
![mówił że zaczeka że poczeka aż się ogarnę mówił że będzie mnie kochał mimo tego wszystkiego syfu który dział się w nas mówił..](http://files.moblo.pl/0/5/50/av65_55083_obraz_002.png) |
mówił, że zaczeka, że poczeka aż się ogarnę, mówił, że będzie mnie kochał mimo tego wszystkiego syfu, który dział się w nas, mówił..
|
|
![sama tego chciałaś teraz za to umieraj](http://files.moblo.pl/0/5/50/av65_55083_obraz_002.png) |
sama tego chciałaś, teraz za to umieraj
|
|
![ale czego dziewczyno nie rozumiesz? nie rozumiesz że jemu bez Ciebie jest lepiej? że w końcu jest szczęśliwy że w końcu nie musi się o Ciebie troszczyć przejmować biegać za Tobą tam i z powrotem? nie rozumiesz że to właśnie dzięki Tobie on ma to lepsze życie bez Ciebie?](http://files.moblo.pl/0/5/50/av65_55083_obraz_002.png) |
ale czego dziewczyno nie rozumiesz? nie rozumiesz, że jemu bez Ciebie jest lepiej? że w końcu jest szczęśliwy, że w końcu nie musi się o Ciebie troszczyć, przejmować, biegać za Tobą tam i z powrotem? nie rozumiesz, że to właśnie dzięki Tobie on ma to lepsze życie bez Ciebie?
|
|
![serca już nie mam rozum tracę co dzień coraz bardziej nie myślę nie istnieje po prostu trwam między pustką a ciszą między brzdękiem otwierającej się butelki piwa a dymem ze szluga trwam tak pomiędzy rzeczywistością a zaświatami trwam bo niby jestem a umieram](http://files.moblo.pl/0/5/50/av65_55083_obraz_002.png) |
serca już nie mam, rozum tracę co dzień coraz bardziej, nie myślę, nie istnieje, po prostu trwam między pustką a ciszą, między brzdękiem otwierającej się butelki piwa a dymem ze szluga, trwam tak pomiędzy rzeczywistością a zaświatami, trwam, bo niby jestem a umieram
|
|
|
|