 |
Naprawdę mało widzieliście i macie płytką wyobraźnie, niewiarygodnie płytką. Wy, wszyscy, których mijam, idąc ulicą, którzy nie potraficie pogodzić się z faktem, że nie jestem szara. Jak wy.
|
|
 |
miesiąc i dwa dni od tamtego dnia, cudownego dnia przesiąkniętego dymem marlboro i co ważniejsze Nim.
|
|
 |
wyluzuj,
załóż słuchawki i zapuść bit,
nie ty jedna straciłaś swoją miłość dziś.
|
|
 |
podrzucą mi kiedyś twoje zwłoki pod drzwi,
docisnę obcasem twoje serce by rozlało się na cement.
|
|
 |
moge być nikim tutaj, lecz rozpierdalają cię te wersy.
|
|
 |
znów mnie okłamałeś, a więc żegnaj.
|
|
 |
Dziś żeby Cię zobaczyć muszę zamknąć oczy.
|
|
 |
Nic ich nie łączyło. Prócz jednego. Oboje bali się miłości.
|
|
 |
Bo jak długo można tęsknić za człowiekiem,
o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci?
|
|
 |
a tak serio? nie chce nic prócz miłości, od chłopaka z brązowymi oczami.
|
|
 |
jebie mnie to, że wyszła nowa płyta HONI, jebie mnie to, że za niedługo koniec szkoły, jebie mnie to, że nie poprawiam ocen, jebie mnie to, że moi pseudo przyjaciele odwrócili się dupą, jebie mnie to, że 'pociągam' połowę chłopaków z mojej 'szkoły', jebie mnie również to, że ty nadal mnie kochasz, tak to napisałam, żebyś nie pomyślał, że jebiesz mnie tylko ty, elooooooo.
|
|
 |
-z uśmiechem wtedy odpisujesz mu, że ty go też. - ale jak masz zablokowane konto to co? - to uśmiechasz się do bramki internetowej i piszesz że ty go kurwa też!
|
|
|
|